"Salon sukien ślubnych z Tanem Francem" wraca do TLC
"Salon sukien ślubnych" to kultowy program, który ponownie zobaczymy w TLC. W najnowszym sezonie w rolę prowadzącego wcieli się Tan France - brytyjsko-amerykański stylista, projektant oraz prezenter. Gospodarz show, jako muzułmanin oraz jedna z pierwszych otwarcie queerowych osób z południowej Azji, niejednokrotnie mówił w przestrzeni publicznej o tym, jak ważna jest reprezentacja różnorodności społecznej oraz walka ze stereotypami. Swoim wartościom zamierza być wierny podczas prowadzenia programu.
- W ostatnim czasie dużo mówi się o obecności mniejszości w mediach, ale moim zdaniem nie widzimy tego w praktyce. Jestem nie tylko prowadzącym to show, ale i konsultantem produkcyjnym - miałem dużo do powiedzenia w kwestii tego, kto i z jaką historią u nas wystąpi. Sam jestem członkiem kilku marginalizowanych społeczności, dlatego zależało nam na tym, by nowy sezon stworzył przestrzeń dla tych, którzy dotychczas byli pomijani. Nie mógł to być tylko jeden przykład uczestnika czy uczestniczki, bo byłby to tokenizm [fałszywe wrażenie równości społecznej i braku dyskryminacji - przyp. red.]. Postanowiliśmy poruszyć nie tylko kwestie związane z rasizmem, ale i m.in. tożsamością płciową, w najbardziej autentyczny, jak to możliwe, sposób - wyjaśnił Tan France. Stylista zapytany o to, co zmieniło się w najnowszym sezonie programu "Salon sukien ślubnych z Tanem Francem" stwierdził, iż odświeżeniu uległ nie tylko profil uczestników, ale i sposób doboru kreacji. Produkcja show postanowiła skupić się na wyjątkowych, osobistych historiach, które miały do powiedzenia osoby poszukujące swojej idealnej sukni ślubnej oraz ich indywidualnych potrzebach. - Wybudowaliśmy butik dostosowany do oczekiwań naszych uczestników i uczestniczek. Gdy na przykład na planie pojawiła się nigeryjska panna młoda, upewniliśmy się, że mamy pod ręką wszystko, czego może potrzebować, by odnaleźć tradycyjną kreację, zgodną z jej wizją. To kolejna zaleta tego sezonu - widzowie zobaczą, jakie oczekiwania wobec ślubu mają inne kultury. Stereotypowe kreacje to nie tylko "księżniczki", to równie też może być piękny, biały garnitur albo czarna suknia - stwierdził.
Kto wystąpi w "Salon sukien ślubnych z Tanem Francem"?
Stylista doskonale wie, że wybór idealnej kreacji na ślub bywa skomplikowany, ponieważ wiąże się z ogromną presją i oczekiwaniami bliskich. Tan nie krył, że wczuwał się w emocje swoich bohaterek, którym starał się doradzić najlepiej, jak tylko mógł. - Gdy pracowałem na planie, czułem dużą odpowiedzialność, ale i wdzięczność, że mogę być częścią tak ważnego dnia w życiu uczestników. W końcu był to wybór najważniejszego stroju w ich życiu. Nie zamierzałem narzucać swojej opinii, moim celem było wsłuchanie się w potrzeby panien młodych. To nie jest program, w którym jestem wredny czy złośliwy - żartował Tan France.
Uczestnicy i uczestniczki najnowszego sezonu zaskoczą niewiarygodnymi historiami, niecodziennymi oczekiwaniami wobec kreacji ślubnej oraz świeżym podejściem do ceremonii zaślubin, a wszystko w duchu różnorodności, na której tak bardzo zależało prowadzącemu.
- W naszym show pojawiła się masa uroczych, charakternych i dowcipnych postaci. W jednym z odcinków wystąpiła drag queen, którą uwielbiam, w innym osoba z niepełnosprawnością, para lesbijek, a nawet syrena, a każdy dzień na planie pełen był niespodzianek - podsumował nasz rozmówca.
"Salon sukien ślubnych z Tanem Francem" - gdzie i kiedy oglądać
"Salon sukien ślubnych z Tanem Francem" w TLC już 16 listopada 2023 roku o 21:00.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- 70 panien młodych bez sukien ślubnych, bo salon został nagle zamknięty. "Szok, stres, płacz"
- Kociewskie suknie ślubne Kamili Froelke podbijają świat mody
- Jak wybrać idealną suknię ślubną? "Biel nam nie pasuje - uwydatnia ziemistość cery i sińce pod oczami"
Autor: Zofia Wierzcholska
Źródło zdjęcia głównego: Konstantin Koekin/Getty Images, mat. prasowe