Paweł Pawlik jest aktorem i reżyserem, którego przygoda z teatrem lalkowym rozpoczęła się ponad 20 lat temu.
W czasie studiów kulturoznawczych studiowaliśmy antropologię teatru, historię. Interesowaliśmy się alternatywnym teatrem i udało mi się we Wrocławiu znaleźć kogoś, kto robił taką formę.
- wspomina pan Paweł.
Osobą tą był Jacek Zuzański, który szybko został mistrzem Pawlika. Obaj chodzili po podwórkach we Wrocławiu, zagrożonych marginalizacją społeczną. Grali tam spektakle lalkowe, ale również organizowali warsztaty.
Obecnie pan Paweł prowadzi w Lądku Zdroju teatr lalek Akademia Wyobraźni, który wraz z pracownią mieści się na 44 m(2). Nastrojowa, wyciemniona i wyposażona w teatralne reflektory scena z kameralną widownią stwarza niezwykły klimat dla tamtejszych przedstawień. W teatrze wykorzystywane są repliki zabytkowych lalek, ale także nowoczesne techniki.
W lądeckim teatrze lalkowym wystawiane są głównie tradycyjne baśnie Andersena oraz braci Grimm, w których często spotykamy się ze złem.
Nie zmieniamy tradycyjnych tekstów. Staramy się nie zniekształcać baśni. Oswajanie strachu okrucieństwa uważam za bardzo ważne, a baśnie są świetnym narzędziem. Dzieci mogą odreagować emocje. Baśnie tłumaczą dziecku świat. Baśń to wprowadzenie w świat wartości i symboli. Możliwość porządkowania świata.
- powiedział pan Paweł.
>>> Zobacz także:
- Kony. Lalkarz, który podbił Anglię
- Głogów. Odbudowany teatr miejski wznowił działalność
- Nie uchronimy dziecka przed lękiem
Autor: Iza Dorf