"Ślub od pierwszego wejrzenia". Karol wyjawia, czy spotkał się z Igą po rozwodzie. “Nie mam żalu do nikogo"

Karol Maciesz o swoim udziale w programie ''Liczyłem na to, że spotkam tam osobę, z którą będę żył''
Piąta edycja programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" wzbudziła wiele emocji. Zaskakujący finał i wyznanie Karola poruszyły wielu widzów. Postanowiliśmy sprawdzić, co u niego słychać i jak dziś, z perspektywy czasu, ocenia swój udział w eksperymencie?

Karol Maciesz ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o programie

Eksperyment, w którym zdecydował się wziąć Karol, zakończył się już jakiś czas temu. Czy coś się u niego przez ten czas zmieniło? - Rozwijam się, pracuję w zawodzie, czyli gastronomii, oprócz tego poświęcam czas na swoje pasje, no i na chwilę obecną, jest naprawdę bardzo dobrze- opowiada Karol. Czy powrót do normalnego życia zajął mu dużo czasu? - Naturalnie powróciłem do codzienności, do zadań, przyjaciół i znajomych - przyznał. - Ja mam wąskie grono znajomych i jestem pewien, że oni cały czas są ze mną - powiedział w wywiadzie dla serwisu Dzień Dobry TVN.

Czy Karol Maciesz żałuje udziału w "Ślubie od pierwszego wejrzenia"?

W trakcie rozmowy Karol podkreślił wielokrotnie, że to, co mogliśmy zobaczyć na ekranie, wydarzyło się naprawdę. - Ktoś zawsze mówi, że takie programy są wyreżyserowane, a nie jest tak - tłumaczy. - Oglądając program przypominałem sobie sytuacje, swoje emocje.

To jest eksperyment i ja podszedłem do tego świadomie. Liczyłem na to, że spotkam tam osobę, w której się zakocham, z którą będę żył i z którą założę rodzinę

- powiedział nam Karol.

- Otrzymałem pomoc od Piotra (Mosaka - przyp. red.), był u mnie i ta rozmowa mi pomogła. To nie jest tak, że zostałem z tym wszystkim sam - wyznał Karol. Czy ma żal do ekspertów o to, że eksperyment potoczył się tak, a nie inaczej? - Nie mam żalu do nikogo, ani do ekspertów, ani do osób, które brały w tym udział - powiedział uczestnik programu. - To, że tak się nie stało, to coś, co miałem z tyłu głowy. Ta świadomość, że coś może pójść nie tak, towarzyszyła mi od początku - przyznał.

Rozpad małżeństwa Igi i Karola ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"

Kiedy Karol zorientował się, że eksperyment zmierza w złym kierunku? Jak przyznał pierwsze oznaki, że to małżeństwo nie przetrwa, pojawiły się dość wcześnie, mniej więcej półtora tygodnia po ślubie.

Nie winię Igi za rozpad małżeństwa, uważam, że wina zawsze leży po dwóch stronach. Może ja powinienem się jakoś inaczej zachować

- przyznał. Karol powiedział też, że mimo tego, że od zakończenia eksperymentu minęło trochę czasu, a w trakcie finałowego odcinka deklarował, że porozmawia z żoną, kiedy opadną emocje, to nadal do spotkania nie doszło. - Na chwilę obecną tego nie potrzebuję - stwierdził Karol.

Zobacz więcej:

Autor: Katarzyna Lackowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana