"Książka na dzień dobry". Na czym polega japońska sztuka szczęśliwego życia?

szczęście, niebo, skok
Tasy Hong/Pixabay
Japońska wyspa Okinawa to miejsce, gdzie żyje najwięcej na świecie stulatków. Pomimo swojego zaawansowanego wielu staruszkowie nie tracą radości życia. Jak mówią, ich sekretem jest "ikigai", czyli zadowolenie płynące z bycia stale zajętym. Czym jest ta filozofia? Jak ją wprowadzić do swojej codzienności? Które z jej elementów przydadzą się zwłaszcza teraz, w czasie pandemii? W Międzynarodowym Dniu Szczęścia wyjaśnił to Hector García i Francesc Miralles, autorzy książki "Ikigai. Japoński sekret długiego i szczęśliwego życia".

Duńczycy mają "hygge", Szwedzi - "lagom", a japończycy - "ikigai". To - w dużym uproszczeniu - styl życia czy zasady będące kluczem do dobrego samopoczucia i szczęścia.

Hector García i Francesc Miralles w swoich książkach "Ikigai. Japoński sekret długiego i szczęśliwego życia" oraz "Trenig ikigai" opisują fenomen szczęśliwej długowieczności. Jak jednak przekonują, nie musi ona dotyczyć tylko mieszkańców wyspy na południu Japonii.

"Ikigai" - co to jest?

"Ikigai" to japońskie słowo, które nie ma odpowiednika w innych językach. Składa się z dwóch innych: iki - "życie" lub "bycie żywym" oraz gai - "być wartym" i "mieć wartość". Dosłowne tłumaczenie brzmiałoby więc "coś, z powodu czego warto żyć".

- Zdaniem Japończyków, każdy z nas skrywa w sobie własne "ikigai", a może nawet kilka, choć bywa, że jesteśmy tego zupełnie nieświadomi - piszą Hector García i Francesc Miralles. Według najstarszych mieszkańców Okinawy, z którymi rozmawiali, jednym z najważniejszych czynników wiecznej młodości jest to, aby mieć "powód istnienia". Szczęścia zapewniało im właśnie bycie stale zajętym. Wśród radosnych staruszków, których spotkali była 92-letnia Akiko, która sprzedawała w sklepie ręcznie wykonane torby.

- Śmierć sięga po ciebie, gdy nic nie robisz - mówi Akiko.

Zatem co i jak robić, by w pogodzie ducha dożyć sędziwego wieku? Znaleźć sobie ulubione zajęcie - i chodzi tu nie tylko o pracę zawodową, ale też hobby, pasję, czynność czy aktywność, które po prostu sprawiają nam przyjemność.

"Ikigai" i jego zasady

Aby odnaleźć właściwy kurs życia, warto zbudować sobie swoistą busolę, która nam w tym pomoże. Zadaj sobie - wydawać by się mogło - banalne pytanie: jaki jest twój cel? Na czym ci najbardziej zależy? Co chcesz robić?

  • to, co kochasz,
  • to, w czym jesteś dobry,
  • to, czego potrzebuje świat,
  • to, za co mogą ci zapłacić.

I to właśnie składa się na twoje "ikigai". Potem warto się zastanowić, czy uwzględniasz je na co dzień. "Ikigai" przypomina życie - nic nie jest stałe i nieruchome.

- Jeśli czujesz, że potrzebujesz - zmień kierunek. Odrzuć to, co niepotrzebne lub podejmij nowe działania, w każdym razie - nie pozostawaj bezczynny - radzą autorzy książki "Ikigai. Japoński sekret długiego i szczęśliwego życia". Proponują przy tym praktyczne wskazówki, dzięki którym będzie to łatwiejsze.

"Ikigai" - japońska sztuka szczęśliwego życia

Komfort życia - oprócz robienia tego, co przynosi nam zadowolenie - pomagają poprawić nawet drobne gesty i zwyczaje. Hector García i Francesc Miralles w książce "Trenig ikigai" wyliczają 35 wskazówek, jak funkcjonować zgodnie z własnym "ikigai".

Oczywiście, nie wszystkie trzeba brać sobie do serca ("wdroż się w sztukę pisania haiku"), a niektóre trudno wcielać w życie w dobie koronawirusa i konieczności zachowania dystansu społecznego ("podróżuj bez celu, pozwól się zaskoczyć", "często przytulaj osoby, które kochasz"). Jednak część z nich może pomóc zmienić złe nawyki i sprawić, że codzienność stanie się łatwiejsza. To ważne, zwłaszcza obecnie, kiedy borykamy się ze skutkami pandemii. Oto kilka z nich:

Przywołaj swoje wielkie sukcesy, aby dać sobie zastrzyk motywacyjny. Jak dowodzą naukowcy, nostalgia może wzmacniać optymizm. Wspomnienie szczęśliwych chwil w trudnym dla nas momencie sprawi, że poczujemy, iż jesteśmy w stanie realizować swoje cele.

Rób tylko jedną rzecz naraz, nie pozwól się rozproszyć. Za każdym razem, kiedy odstępujesz od zadania i do niego wracasz, niepotrzebnie tracisz mnóstwo energii.

Zidentyfikuj najważniejszych przyjaciół i to właśnie im poświęcaj uwagę, na którą zasługują. Rozmawiaj z ludźmi, którzy "ładują ci akumulator" i zapewniają zastrzyk pozytywnej energii. Pamiętaj o zasadzie: "Jesteś średnią z pięciu osób, z którymi spędzasz najwięcej czasu".

Wyznacz sobie czas wolny od ekranów i życia wirtualnego. Po godzinach spędzonych na pracy zdalnej zamiast gry komputerowej, kolejnego serialu czy przeglądania social mediów poczytaj książkę, rozwiąż krzyżówkę lub zagraj w planszówkę. Daj odpocząć oczom od niebieskiego światła!

Pozwól się ponieść zasadzie serendypności, czyli życiowym zbiegom okoliczności. Pogódź się z tym, że nie wszystko zależy od nas, na niektóre wydarzenia po prostu nie mamy wpływu.

Odetnij się od negatywnych źródeł. Unikaj pesymistów, nie narzekaj, nie słuchaj plotek, nie krytykuj. Nie zatruwaj umysłu niepotrzebnymi "odpadkami". A na koniec - uśmiechnij się, to na pewno ci nie zaszkodzi.

materiały prasowe

"Książka na dzień dobry"

Czytanie rozwija wyobraźnię, pozwala nam na chwilę zapomnieć o otaczającej rzeczywistości, stać się kimś innym, przenieść w odległe epoki i nieznane regiony. To dla wielu osób ulubiony i najprzyjemniejszy sposób spędzania czasu. Niektórzy nie wyobrażają sobie dnia bez przeczytania choćby kilku stron.

Na rynku wydawniczym codziennie pojawia się mnóstwo nowych książek. Które warto czytać? Po jakie tytuły sięgnąć? Do których lektur z sentymentem wrócić po latach? Na których autorów zwrócić uwagę? Rozmowy z pisarzami - o książkach i nie tylko - pojawiać się będą na stronie Dzień Dobry TVN w każdą sobotę. Autorką cyklu "Książka na dzień dobry" jest Luiza Bebłot.

Julianne Moore o drobnych radościach życia. Zobacz wideo:

Dzień Dobry TVN

Zobacz też:

Kopciuszek rezygnuje ze szklanych pantofelków, czyli bajki odczytane na nowo. Poznaj ich alternatywne zakończenia

Jak działa ludzki mózg? "Jest naszym adwokatem, obrońcą, ale i oszustem"

Przesilenie wiosenne, zmęczenie i zniechęcenie - jak temu zaradzić? Astrolog o rytuale Marzanny

Autor: Luiza Bebłot

podziel się:

Pozostałe wiadomości