Bombki z PRL-u
Dominik kolekcjonuje bombki z czasów PRL-u. W swoim liczącym 733 sztuk zbiorze zgromadził prawdziwe cudeńka. Skąd to zainteresowanie?
- W takich starych bombach jest to ciekawe, że każda jest inna , mają inne kształty, nie są identyczne, nie są dokładnie wydmuchane i pomalowane. Po prostu każda się czymś rożni. Dmuchacz miał dowolność i to mi się w nich najbardziej podoba - opowiada Dominik Święs, uczeń liceum plastycznego. Jak przyznaje, świętami pasjonuje się od dziecka.
- Od małego interesowały go bombki, bardzo lubił święta, ubierał choinkę u dziadków, cioci, rodziców. Takie bombki rodzice nasi mieli i Dominik będąc tam czasami pytał babci, czy może je zabrać. Potem pytał po rodzinie i tak zaczął zbierać- wspomina Halina Święs, mama Dominika.
Dominik Święs i jego cenne bombki
Pasja wymaga poświęceń finansowych, i to niemałych. Chłopak przez lata zbierania wydał 5 tys. zł.
- Niektóre bombki są warte nawet 600 zł. Miał propozycję, żeby sprzedać niektóre, ale jest na tyle zawzięty, że nie chce i będzie dalej kolekcjonował - podkreśla jego tata, Marcin Święs.
Ulubioną bombką młodego kolekcjonera jest ta w kształcie parasolki.
- Jest bardzo dobrze wykonana, bardzo ciekawa i rzadka - wyjaśnia Dominik Święs. Pokazuje też naszemu reporterowi bombki przedstawiające Jacka i Agatkę, za które zapłacił 110 zł.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz też:
Świąteczne plamy - jak się ich szybko pozbyć? Poznaj sprawdzone sposoby
Pogoda na święta Bożego Narodzenia 2020. Będzie śnieg!
Autor: Luiza Bebłot
Reporter: Michał Nobis