Majka Jeżowska po raz pierwszy szykuje święta z synową. "To jest nowy rozdział w naszym życiu"

''Jeżowskie rządzą - jaka teściowa, taka synowa''
Dla Majki Jeżowskiej to będą wyjątkowe święta. Po raz pierwszy piosenkarka spędzi jest wspólnie z pochodzącą z Katowic rodziną synowej. Sophie zdradziła nam, że w planach na przyszły rok jest powiększenie rodziny. Czy Majka Jeżowska jest gotowa na rolę babci?

Majka Jeżowska przygotowuje święta z synową

W tym roku syn piosenkarki, Wojtek, ożenił się z pochodzącą z Katowic Sophie.

- Ze Ślązakami trzymam wielką sztamę w Warszawie, nawet powiem, że najbardziej lubię pracować ze Ślązakami - przyznaje Sophie Kula, stylistka.

Boże Narodzenie obie rodziny po raz pierwszy spędzą wspólnie, święta będą więc wyjątkowe. Sandra Hajduk zastała teściową i synową podczas kuchennych przygotowań.

- Skupiam się na moich popisowych, prostych potrawach. Na wigilii będą również potrawy, które przyniesie rodzina mojej synowej. Uczę Zosię robić sałatkę śledziową, która jest ulubioną sałatką syna - opowiada Majka Jeżowska, która, jak się okazuje, jest królową nie tylko sceny, ale i kuchni.

Majka Jeżowska o synowej

Sophie i Wojtek poznali się w pracy, na planie.

- Mąż reżyseruje i czasem produkuje - mówi synowa Majki Jeżowskiej. Gdy Wojtek przedstawił mamie swoją wybrankę, piosenkarka od razu ją polubiła.

- Pomyślałam: nareszcie fajna dziewczyna. To jest nowy rozdział w naszym życiu, moim i mojego syna, śląsko-warszawskim i że rodzina się powiększy - ujawnia gwiazda.

- Plan na przyszły rok - potwierdza Sophie. Majka Jeżowska przyznaje, że nie jest gotowa do roli babci.

- Czy ja wyglądam na babcię? - pyta ze śmiechem piosenkarka. Nie wyklucza, że jak rodzina się powiększy, wróci do nagrywania piosenek dla dzieci albo napisze jakieś bajki. Wspomina, że w młodości nie miała wiele czasu dla syna, żyła wiecznie w trasach koncertowych, zajmowała się muzyką. Teraz, jak zapewnia, jej relacja z Wojtkiem jest bardzo dobra.

Majka Jeżowska i jej relacja z synem

- Jest super, dlatego że jest dorosłym, dojrzałym i bardzo fajnym facetem, z którego jestem bardzo dumna. Cieszę się, że udało mi się, mimo tej niedoskonałej macierzyńskiej opieki, bo rzeczywiście nie zawsze byłam, kiedy mnie potrzebował . Wiedziałam, że jeśli wybierze zawód wolny, jak mój, to kiedyś zrozumie, że starałam się, jak mogłam - mówi wokalistka. Wraca też wspomnieniami do wesela ślubu Wojtka i Sophie.

- Ślub był świetną imprezą dzięki temu, że Zosia miała swoją wizję, ale też pandemia zmusiła trochę do zmian - opowiada piosenkarka.

Dla Zosi ten dzień również zostanie w pamięci na zawsze.

- Nie planuję więcej ślubów - zapewniła stylistka i dodała, że podczas przyjęcia mało nie umarła. Miała bowiem mały wypadek, gdy zaczęła tańczyć. Majka nagrała zdarzenie telefonem.

- Zosia wypadła z kadru i ląduje pod krzesłami - relacjonuje wokalistka.

- Noga utknęła mi między krzesłami wylądowałam na rezonansie - śmieje się Sophie Kula.

Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i teraz obie rodziny mogą cieszyć się świętami.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz też:

Przedświąteczna wizyta u Sylwii Bomby. Jak mieszka gwiazda "Gogglebox. Przed telewizorem"?

Polsko-włoskie święta rodziny Brunettich. "Wielkim zaskoczeniem było, jak wprowadziłam na wigilię opłatek"

Święta u Alżbety Lenskiej i Rafała Cieszyńskiego: "Wydarzenia sprzed dwóch lat nauczyły nas tego, żeby żyć chwilą"

Autor: Luiza Bebłot

Reporter: Sandra Hajduk

podziel się:

Pozostałe wiadomości