17-letni Max i jego farma. "Łącznie mam 160 kur, gęsi, kaczki i inne zwierzęta"

Tymczasem u Maxa na farmie
Robert Stockinger wybrał się na farmę w Tryszczynie. Na miejscu porozmawiał z 17-letnim właścicielem Maxem, który od pięciu lat hoduje kury, gęsi i kaczki. Skąd u młodego chłopaka zamiłowanie do zwierząt?

Max i jego farma

Max Ziemba zwierzętami zainteresował się już jako dwunastolatek. Od 5 lat prężnie działa i rozwija swoją farmę. Jak przyznał, rozpoczynał z siedmioma kurami, dziś ma ich już ponad 150. Jak zaczęła się jego przygoda z gospodarstwem?

- Pewnego dnia zainspirowałem się kurami. W dwa dni wybudowałem kurnik. Siedem kur na start i tak poszło. Dzisiaj łącznie mam 160 kur, gęsi, kaczki i inne zwierzęta – powiedział Max Ziemba.

Doświadczony Max prowadzi także swojego vloga w Internecie, gdzie dzieli się z fanami ciekawostkami.

Najtrudniejsze zadania na farmie

Farma to nie tylko zwierzęta, ale także ciężka praca i wiele wyrzeczeń. Chłopak zdradził naszemu reporterowi, że przy budowie kurników pomaga mu dziadek. We dwóch praca idzie zdecydowanie szybciej i sprawniej.

Najtrudniejsze jest sprzątanie, ogarnianie i to, że nie można wziąć urlopu i wyjechać na tydzień, tylko trzeba mieć wszystko pod kontrolą

- dodał.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz także:

Ukochane zwierzęta Małgorzaty i Radosława Majdanów. "Dom bez psa to po prostu budynek"

Niezwykłe osiedle w Żorach. Zwierzęta z bukszpanu odmieniły otoczenie

Zwierzęta podczas podróży. "Musi być bezpiecznie dla psa, jak i kierowcy czy pasażerów"

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:
Prowadzący:

Pozostałe wiadomości