Opowieść o pewnej gitarze i demonach młodości
Książkę tę dedykuję moim przedwcześnie zmarłym przyjaciołom Stasiowi, Markowi i Tomkowi” – napisał Bogusław Chrabota w swojej najnowszej powieści „Gitara i inne demony młodości”.
Fabuła książki zawiera wiele wątków biograficznych autora. Chrobota opowiada między innymi o dorastaniu w PRL-owskiej Nowej Hucie, studiach prawniczych na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz czasach, kiedy poznał Marka Grechutę, muzyków zespołu Maanam i Korę, Wisławę Szymborską i Piotra Skrzyneckiego.
Jest to również opowieść o kilkumiesięcznej emigracji i podróży po Europie. Jednak przede wszystkim jest to historia o przyjaźni i miłości do gitary elektrycznej Defil Carioca.
Jak sam mówi o książce:
To jest tak naprawdę biografia ludzi, którzy dorastali w latach 70. XX wieku i dochodzili do wolności.
Bogusław Chrabota w studiu Dzień Dobry Wakacje zdradził, że niewiele by brakowało, a i on zostałby frontmanem rockowej kapeli. Jego plany pokrzyżował stan wojenny.
Stan wojenny złamał kręgosłup tej historii. I stałem się człowiekiem pióra i mediów. Ale czasami lubię pograć. Do tej poty zdarza się, że gram koncerty.
Zobacz też:
- Dlaczego z pozoru normalni ludzie torturują, gwałcą i mordują? Czy da się zrozumieć mordercę?
- Tomasz Organek napisał książkę: "Mój bohater to człowiek rozczarowany, sam znam wielu takich"
- "Ośmiolatki odchudzają się przed pierwszą komunią!" Przerażająca machina piękna w Polsce
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN