Pomoc dla uchodźców z Ukrainy
W trzech hotelach prowadzonych przez Dorotę Barańską nowy dom znalazło już ponad 1000 uchodźców z Ukrainy. - Staramy się przede wszystkim pomóc tym osobom, które przyjeżdżają, natomiast są takie gorsze dni, gdy trudno jest sobie poradzić z tym, co się widzi lub słyszy - opowiada.
- To Dorota podjęła pierwszy temat, gdy zadzwoniono do niej, czy przyjmie 9-osobową grupę. Ta grupa miała przyjechać - nie dojechała, bo podobno została ostrzelana - tłumaczy ojciec Doroty, Daniel Sip.
Rodzina przyjęła ponad 1000 osób
Rodzina Doroty od wielu lat angażuje się w różne akcje pomocowe - m.in. wpiera dom dziecka czy dożywia dzieci z najuboższych rodzin. W pandemii stworzyła pierwszą czerwoną linię, która wznowiła swoją działalność po wybuchu wojny w Ukrainie. - Wszystkie nowe transporty, które do nas dojechały, to byli ludzie z małą reklamówką lub z jedną torbą - podkreśla wolontariuszka Renata Chruszcz.
Kobiety z Ukrainy, które zamieszkały w hotelu, szybko zaczęły organizować swoje działania. - Zrobiły dyżury i pomagają w kuchni, bo żeby się szybciej zaaklimatyzować, musimy robić to, co zwykle, mieć jakąś rutynę - tłumaczy uchodźczyni Ivanna Popudnyk.
Dorota Barańska codziennie odbiera kolejne telefony z prośbą o pomoc. - W takich sytuacjach trudno jest powiedzieć "proszę szukać gdzie indziej", w momencie gdzie my wiemy, że mamy jeszcze wolne miejsce - wyjaśnia przedsiębiorczyni.
Bohaterską postawę kobiety doceniają wszyscy. - Ma dużo miłosierdzia. Na początku nie rozumiałam, po co to robi, gdzie jest haczyk. Gdy poznałam ją bliżej i zobaczyłam, jak Dorota funkcjonuje na co dzień, pomyślałam "ona przecież ma biznes, a opiekuje się nami". Ona codziennie przychodzi - jednego przytuli, pomoże załatwić jakieś sprawy, w tym samym czasie zadzwoni do szpitala drugą ręką po karetkę - podkreśla Ivanna Popudnyk.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Watykan milczy w sprawie wojny. "Nie rozumiemy, dlaczego nie nazwie kata katem"
- Był jurorem w ukraińskim "X-Factor", teraz walczy na wojnie. Andrij Chływniuk stał się światową gwiazdą
- Tak działa rosyjska propaganda: "Wystarczy kilka słabej jakości spreparowanych nagrań"
- 30 lat doświadczenia
- Od 2014 roku z misją w Ukrainie, z biurem pomocowym w Kijowie
- Opiera się na 4 zasadach: humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności
- Regularnie publikuje raporty finansowe ze swoich działań
Autor: Aleksandra Matczuk
Reporter: S.Witas/Y.Yaryna
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN