Jak wybrać ubezpieczenie na wyjazd za granicę i w Polsce?
Ferie zimowe zbliżają się wielkimi krokami, zatem powoli zaczynamy planować urlopy. Jedni wybiorą góry i aktywny wypoczynek na stoku, inni zaś leniuchowanie na gorącej plaży. Bez względu na kierunek, jaki obierzemy, warto pomyśleć o ubezpieczeniu. Jakie wybrać? Zdaniem eksperta, zostając w Polsce, warto pomyśleć o takim ubezpieczeniu, które zapewnia usługi rehabilitacyjne w razie wypadku. Dobrze mieć polisę, która zapewnia organizację i pokrycie takich kosztów. To może być ubezpieczenie zdrowotne, NNW (tzn. następstw nieszczęśliwych wypadków). Jeżeli planujemy szusować po dzikich trasach, warto zainwestować w ubezpieczenie od sportów ekstremalnych. Jeśli chodzi o koszty leczenia poza granicami, to Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego na wyjeździe w Europie powinna wystarczyć.
- Tę kartę warto wyrobić, bo unikniemy dzięki temu kłopotów z ustalaniem, kto będzie płacił za leczenie. Praktycznie mamy nielimitowane koszty leczenia - powiedział Marcin Jaworski.
Niestety EKUZ (Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego) nie pokrywa kosztów transportu medycznego, co też może być bardzo kosztowne. Przy poważniejszych chorobach to kwota rzędu 40-50 tys. zł. Dlatego w tym wypadku również warto kupić polisę. Jeśli źle się czujemy, możemy zadzwonić do dyspozytora i ten pokieruje nas do właściwych miejsc lub zorganizuje wizytę lekarza w hotelu. Decydując się na ubezpieczenie, należy zwrócić uwagę na kilka aspektów. - Przede wszystkim na to, aby miało ono odpowiednią sumę ubezpieczenia, która pozwoli nam na to, aby pokryć wszystkie koszty związane z leczeniem i transportem. Warto o tym pamiętać – powiedział.
Ubezpieczanie w czasach COVID-19
Koronawirus nie daje za wygraną, a my wciąż marzymy o dalekich podróżach. Jak zabezpieczyć się przed odwołaniem urlopu tuż przed wylotem ze względu na pozytywny wynik? Tutaj należy wykupić ubezpieczenie kosztów rezygnacji podróży. Ubezpieczenie turystyczne zadziała natomiast w sytuacji, kiedy zachorujemy na wyjeździe i będziemy w tzw. izolacji (w przypadku pozytywnego wyniku testu na COVID-19) lub kwarantannie (w przypadku kontaktu z osobą zakażaną COVID-19).
To ważne, bo choć samo leczenie szpitalne odbywa się w trybie związanym z epidemią, to w wielu wypadkach może to wiązać się z wydatkami. Na przykład, jeśli COVID-19 zostanie zdiagnozowany dwa dni przed naszym powrotem, będziemy musieli zostać w izolacji przez 10 czy 14 dni. To znaczy, że będziemy musieli zapłacić za hotel z pełnym wyżywieniem, przez dłuższy czas niż zakładaliśmy. Jeśli jedziemy z wycieczką, to przepadnie nam też możliwość powrotu z grupą. I tu znowu może zadziałać ubezpieczenie, bo ubezpieczyciel kupi nam bilety powrotne.
Zobacz także:
- Ubezpieczenie szkolne. Czy dziecko naprawdę go potrzebuje?
- Ubezpieczenie od hejtu w Internecie. Na jakie świadczenia mogą liczyć rodzice, którzy zdecydowali się wykupić taką polisę?
- Jak kupić ubezpieczenie auta - przez agenta czy za pomocą porównywarki?
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Justyna Rojek/East New