Michał Cessanis zabierał widzów Dzień Dobry TVN w niezapomnianą podróż po najpiękniejszych zakątkach Słowacji. Pokazał im m.in. Liptowski Mikułasz i Tatrzańską Świątynię Lodową. Co jeszcze warto zobaczyć w kraju pełnym niezapomnianych widoków?
Zimowa podróż w czasie - skansen wsi Liptowskiej
Podczas zimowej wycieczki po Słowacji, Michał Cessanis rozpoczął swoją podróż od miejsca pełnego historycznego uroku – Muzeum Wsi Liptowskiej. To tu przeniesiono ponad 20 oryginalnych chat z 13 wiosek, które pół wieku temu zostały zalane podczas budowy zbiornika wodnego. Odkrywając tajniki historii, można zobaczyć, jak wyglądało życie na Słowacji wiele lat temu, a także poznać historię kupca Stefana Sulika Kucera i dowiedzieć się więcej o jego działalności.
- Miejsce idealne na krótki wypad przez cały rok. A zimą niektóre z tutejszych atrakcji są wyjątkowo urokliwe. Gdybym nie wiedział, że jestem w muzeum, uwierzyłbym, że jestem w najprawdziwszej słowackiej wsi - wskazał Michał Cessanis.
Tajemnice Liptowskiego Mikułasza: miejsce skazania Janosika
Czy warto odwiedzić Liptowski Mikułasz? Zdecydowanie tak. To podróż w czasie, która pozwoli zrozumieć, kim w rzeczywistości był tatrzański zbójnik Janosik.
- Jesteśmy w budynku dawnego sądu. To w tej sali był sądzony Janosik i tutaj został skazany na śmierć. (...) Janosik urodził się w słowackiej wsi, ale działał w całym kraju, a także po polskiej stronie. W jego grupie było także kilku Polaków, stąd pewnie przeświadczenie w Polsce, że był Polakiem, ale Janosik był Słowakiem - opowiedziała Katarina Veresova z muzeum w Liptowskim Mikułaszu.
- Janosik miał mieć wiele na sumieniu. Mówi się, że jednak nigdy nikogo życia nie pozbawił. Według zeznań z procesu i przekazów mówi się, że Janosik głównie napadał i rabował bogatych kupców oraz duchownych - dodała.
Podziemne skarby Słowacji - jaskinia Staniszowska
Michał Cessanis zabrał widzów również do tajemniczej jaskini Staniszowskiej, gdzie odkrywał podziemne skarby Słowacji. Znajduje się tam wiele gatunków nietoperzy, które hibernują w tej jaskini od listopada do wiosny. Jaskinia Staniszowska należy do jednej z mniejszych obiektów tego typu, ale oferuje niezwykłe doświadczenia, takie jak widok śladów rąk sprzed kilkuset lat.
- Jaskinia Staniszowska nie jest jedyną jaskinią w tym systemie. W sumie w tym miejscu jest ich 6. Nie wszystkie są odkryte. (...) Jest ułożona poziomo, a została wydrążona przez rzekę, która ma źródło pod ziemią, pod Łomnicą, drugą najwyższą górą Tatr - powiedział Peter Holubek, grotołaz.
Zimowe czary Słowacji - Tatrzańska Świątynia Lodowa
Na koniec podróży, Michał Cessanis udał się do Tatrzańskiej Świątyni Lodowej na Hrebienoku, gdzie można podziwiać wyjątkową lodową wystawę. Ta niezwykła budowla, wykonana z 225 ton lodu, jest wyjątkowa nie tylko dzięki swojemu oryginalnemu wyglądowi, ale także dzięki temu, co symbolizuje - upamiętnia wizytę świętego ojca Jana Pawła II w Tatrach Słowackich 30 lat temu.
- W wielkanocny poniedziałek będzie ostatni dzień możliwości odwiedzenia Tatrzańskiego Domu Lodowego - wyjaśnił Lukas Brodansky.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.
Zobacz także:
- Nietypowe obostrzenia w turystycznych krajach: zakaz siadania, chodzenia w klapkach i wiele innych
- Co to jest Ayers Rock i gdzie leży? Najważniejsze ciekawostki na temat australijskiej skały
- Niezwykła podróż Jakuba Tolaka i jego bliskich. "Sardynia była strzałem w dziesiątkę"
Autor: Agnieszka Mrozińska
Reporter: Marek Zieliński
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images