"Dolnośląska Florencja". Oto niezwykły pałac, który dwukrotnie został podpalony przez Armię Czerwoną

Ze wsi do miasta – Kamieniec Ząbkowicki ma prawa miejskie
W Kamieńcu Ząbkowickim znajduje się prawdziwa perła neogotyku europejskiego, którą jest rezydencja królewny niderlandzkiej - Marianny Orańskiej. O tej niezwykłej postaci i imponującym pałacu nazywanym "dolnośląską Florencją" opowiedzieli w Dzień Dobry TVN Marzena Krasnodębska i Sławomir Radzik.

1 stycznia 2021 r. zaszły zmiany na mapie Polski. Pojawiło się na niej 10 nowych miast – w tym Kamieniec Ząbkowicki, w którym mieszka prawie 5 tys. osób.

Kamieniec Ząbkowicki – historia

Kamieniec Ząbkowicki położony w województwie dolnośląskim ponownie otrzymał status miasta, bo przejściowo prawa miejskie posiadał w 1945-46 roku. Co ciekawe, w 2021 roku upłynęło dokładnie 925 lat od jego powstania

- Pierwsze wzmianki o Kamieńcu są z 1096 roku, kiedy książę Czech Brzetysław II najechał gród Bardo. Złupił go i zniszczył, a następnie wybudował tutaj nowy – mówił Sławomir Radzik w rozmowie z reporterem Dzień Dobry TVN.

Kamieniec Ząbkowicki położony jest ok. 70 km od Wrocławia, a wznosi się nad nim imponujący pałac Marianny Orańskiej, który na pierwszy rzut oka - wygląda jak zamek

Pałac Marianny Orańskiej "dolnośląską Florencją"

Królewna niderlandzka Marianna Orańska była jedną z bardziej charakterystycznych postaci kobiecych XIX wieku. 

- Była kobietą nietuzinkową, "Dobrą Panią", królową Kotliny Kłodzkiej. W dużym stopniu przyczyniła się do jej rozwoju – przyznała Marzena Krasnodębska.

Do dzisiaj pozostały ślady jej działalności na Dolnym Śląsku, w tym pałac w Kamieńcu, który kosztował ją 3 tony złota. Obecnie byłaby to kwota przekraczająca pół miliarda złotych. Widać w nim nawiązanie do dawnego budownictwa północnych Włoch, przez co doczekał się miana "dolnośląskiej Florencji".

Pałac został zbudowany na górze, która stanowi rozległy kompleks pałacowo-leśny o powierzchni 150 ha. – W parku jest mnóstwo obiektów i instalacji: kaskady, fontanny, wodotryski itd. – podkreślił Sławomir Radzik. - Pałac zajmuje piąte miejsce pod względem wielkości, zaraz po Malborku, Wawelu, Książu i Krzyżtoporu. Powierzchnia przeogromna. Liczy 27 tys. m kw., około 3 ha pod dachem – dodał.

Rezydencja niderlandzkiej królewny to zaledwie echo dawnego splendoru. - W 1946 roku pałac został dwukrotnie podpalony przez Armię Czerwoną. Wywieziono z niego 17 wagonów kolejowych z dziełami sztuki - przypomniał Sławomir Radzik.

Na szczęście zachowały się w nim imponujące marmury, w tym: "Biała Marianna", którą pozyskano z góry Krzyżnik. 

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz też:

Oto najlepsi blogerzy turystyczni w Polsce. Przyjechali z Malty, by odkryć piękno Podkarpacia

Elżbieta Dzikowska bohaterką setnego odcinka programu "Kobieta na krańcu świata". Martyna Wojciechowska: "To moja podróżnicza mamunia"

Magdalena Gorzkowska o przygotowaniach do wyprawy na K2. "Nie mogę sobie pozwolić na błąd, zależy mi na moim zdrowiu i życiu"

Autor: Dominika Czerniszewska

Reporter: Marcin Sawicki

podziel się:

Pozostałe wiadomości