- Siedmioletni chłopiec został ukąszony przez żmiję na plaży w chorwackiej Istrii
- Jego stan zaczął się gwałtownie pogorszać kilka godzin po zdarzeniu
- Dzięki szybkiej interwencji lekarzy i przetransportowaniu dziecka śmigłowcem do szpitala, udało się uratować jego życie
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo:
Chłopiec został ukąszony przez żmiję podczas zabawy. Jego stan był krytyczny
Do groźnego zdarzenia doszło 15 sierpnia na jednej z plaż w chorwackiej Istrii. Siedmioletni chłopiec, którego narodowość nie została ujawniona, podczas zabawy poczuł nagłe ukłucie w stopę. Rodzice, nie podejrzewając niczego poważnego, zignorowali tę z pozoru nieszkodliwą sytuację.
"Zadrapanie na palcu prawej stopy i to wszystko. Poszli do domu spać, a około północy dziecko obudziło się z potwornym bólem i po chwili było już nieprzytomne" - podkreślił w rozmowie z portalem Danas.hr dr Andrej Angelini, dyrektor szpitala w Puli.
W nocy stan dziecka uległ gwałtownemu pogorszeniu - u chłopca wystąpiły silne objawy bólowe, a następnie utrata przytomności. 7-latek trafił na oddział ratunkowy w Puli w stanie krytycznym.
"U dziecka wystąpiły już kliniczne objawy wstrząsu z początkową niewydolnością narządów, dlatego anestezjolog zaintubował pacjenta, a na naszym oddziale ratunkowym rozpoczęto resuscytację" - wyjaśnił dr Angelini.
Po ustabilizowaniu stanu chłopca, helikopter przetransportował go do szpitala w Rijece. Tam lekarze kontynuowali leczenie, które przyniosło pozytywne rezultaty - dziecko zaczęło odzyskiwać siły.
7-latek miał wielkie szczęście. To dlatego lekarze ocalili jego życie
Jak wyjaśnił w rozmowie z portalem Danas.hr biolog Dušan Jelić, prezes Chorwackiego Instytutu Różnorodności Biologicznej, najprawdopodobniej chłopca ukąsił młody osobnik, który jeszcze nie wytworzył pełnej ilości jadu. Dzięki temu, do organizmu chłopca dostała się niewielka dawka niebezpiecznej substancji, co pozwoliło uratować jego życie.
Choć ekspert zaapelował do turystów o zachowanie wzmożonej ostrożności, postanowił jednocześnie ich uspokoić.
"Węże nie powinny nikogo niepokoić. Pula nie jest ośrodkiem, w którym obserwuje się ich dużą liczbę. Spotkania z wężami są bardzo rzadkie, a jeśli już się na nie natkniesz, musisz hałasować, żeby je odstraszyć, bo tak naprawdę one boją się nas bardziej niż my ich" - zaznaczył w rozmowie z Danas.hr.
Zobacz także:
- Jak ochłodzić kota w upały? Sprawdzone i bezpieczne sposoby
- Maty chłodzące dla psów – co warto wiedzieć przed zakupem?
- Psia fryzjerka pokazała, czym mogą skończyć się spacery w upały. "Łapy płoną"
Autor: Aleksandra Kokot
Źródło: Danas.hr
Źródło zdjęcia głównego: taviphoto/Getty Images