Jak pomóc wybrać dziecku ścieżkę życiową
Młode osoby bardzo wcześnie muszą podejmować decyzje, które zaważą na przyszłości. Zaczyna się od wyboru liceum lub technikum o odpowiednim profilu. Potem z kolei przychodzi czas, by zastanowić się nad kierunkiem studiów. O ile niektóre dzieci mają już jasno sprecyzowane plany na przyszłość, tak niektóre nadal czują się zagubione w tej kwestii. Jak wtedy mogą pomóc im rodzice?
Na pewno warto rozmawiać. To znaczy, nie zamykajmy się na potrzeby dziecka, słuchajmy, jakie ma argumenty i przeanalizujmy, jakie ma silne i słabsze strony. Warto też wziąć pod uwagę np. predyspozycje zdrowotne, ponieważ nie każdy zawód można wykonywać, jeżeli np. dziecko ma gorszy wzrok. Więc musimy wziąć pod uwagę zarówno te takie predyspozycje i talenty dziecka, jak i też to, co lubi robić
- doradziła Natalia Bogdan, ekspertka rynku pracy i headhunterka.
Zdarza się, że młoda osoba nie zawsze zauważa pewnych swoich predyspozycji, co może wiązać się chociażby z jego niższą samooceną.
Każdy ma swoje jakieś mocne strony, tylko rolą dorosłych jest uwypuklanie tych mocnych stron
- stwierdziła psycholożka Marta Bogdan.
Rodzic może więc nakierować delikatnie swoje dziecko, pokazywać mu istniejące perspektywy, ale też zaznaczać, że wybór z czasem może się zmienić. Nigdy nie wiadomo, kiedy młody człowiek odnajdzie swoje zawodowe powołanie i np. zdecyduje się na zmianę kierunku studiów.
Czy studia nadal są istotne dla pracodawców
Cały czas podkreśla się, jak ważne dla młodych osób jest wyższe wykształcenie. Czy jednak osoby zatrudniające zwracają jeszcze na nie uwagę?
Na pewno dużo mniej pracodawców zwraca teraz uwagę na wykształcenie, zwłaszcza wyższe wykształcenie. Kiedyś rzeczywiście było tak, że wyższe wykształcenie niejako gwarantowało nam pracę i wyższe zarobki. W tej chwili bardziej liczą się umiejętności, doświadczenie
- zauważyła Natalia Bogdan.
Doradziła przy tym, by najwcześniej zacząć się interesować praktykami, stażami, kursami lub kołami naukowymi.
Warto rozwijać te swoje pasje i umiejętności, żeby już móc coś do tego CV wpisać
- podpowiedziała.
Dzięki temu pracodawca może zauważyć potencjał w młodym człowieku, zwłaszcza jeśli potem okazuje się sumienny i terminowy w działaniu.
Gdy dziecko nie chce iść na studia
Czasami więc młody człowiek może oznajmić, że w swoich planach na życie nie uwzględnił pójścia na studia. Jak w takiej sytuacji powinni zareagować rodzice, jeśli oni sami inaczej zapatrywali się na przyszłość swojego dziecka?
Dorosły jest po to, żeby towarzyszyć dziecku w jego wyborach, wspierać i jeśli dziecko deklaruje, że nie chce, to musimy przyjrzeć się, co się pod tym komunikatem kryje. Jeśli jego "nie" na te studia nie jest podyktowane chwilowym nastrojem albo jakąś zaniżoną samooceną, albo po prostu „nie bo nie”, bo pod wpływem presji rodziców czy oczekiwań dziecko po prostu buntuje się przeciwko tym oczekiwaniom, (…) to oczywiście rozmawiamy, ale też próbujemy przeczekać
- doradziła psycholożka Marta Bąkowska.
Dziecko czasami po prostu nie uważa, by studia były mu potrzebne. Widać tu różnicę pokoleniową między nim a jego rodzicami.
Rodzicom trudno jest sobie wyobrazić, że bez studiów wyższych można mieć satysfakcję z zawodu czy zarabiać nawet dobre pieniądze, więc młodzież kieruje się troszeczkę teraz innymi przesłankami. Ale warto rozmawiać i rodzice warto, żeby byli otwarci na perspektywę dziecka
- dodała.
Co jest w tym ważne? Istotne jest, aby słuchać dziecka, jego argumentów i nie próbować forsować swojego zdania na siłę.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz także:
Wakacje 2020 - podsumowanie sezonu. Na jakie kierunki stawiali Polacy?
Chciał zarobić na pandemii. Grozi mu do 8 lat więzienia
Fortepian Władysława Szpilmana wylicytowany. Padła rekordowa kwota
Autor: Wioleta Pyśkiewicz