Włocławek. 66-letnia kobieta zmarła na cmentarzu
W niedzielę 15 stycznia około godz. 11 ratownicy medyczni we Włocławku przyjęli zgłoszenie o zatrzymaniu krążenia u 66-letniej kobiety, która przebywała na terenie lokalnego cmentarza. Bramy nekropolii były zamknięte, dlatego sanitariusze musieli pozostawić karetkę pod murami i udać się do poszkodowanej pieszo, co wydłużyło czas oczekiwania pacjentki na pomoc.
Żałoba
Po przybyciu na miejsce zdarzenia medycy przejęli od syna 66-latki czynności przywracające funkcje życiowe i przystąpili do akcji reanimacyjnej. Kobiety nie udało się jednak uratować. Zmarła przy grobie męża, którego pochowała zaledwie dzień wcześniej.
Karetka nie mogła wjechać na cmentarz. Pacjentka zmarła
Administracja włocławskiego cmentarza zaznacza, że zamykanie bram nekropolii ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa przebywającym na jej terenie i odwiedzającym groby bliskich osobom. W przypadku śmierci 66-letniej kobiety te środki ostrożności mogły zadziałać dokładnie na odwrót.
- Zamknięta brama na pewno utrudnia ratownikom działanie, ale w tym konkretnym przypadku nie ma co gdybać, jakie to tak naprawdę miało znaczenie. Nie wiadomo, czy gdyby brama była otwarta, to kobietę udałoby się uratować - komentuje dla portalu ddwloclawek.pl jeden z ratowników medycznych.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Tragiczna śmierć 3-latki. Dziewczynka zatrzasnęła się w pralce
- Pogrzeb Lisy Marie Presley. Zostanie pochowana w wyjątkowym miejscu
- Nogi chłopca wkręciły się w karuzelę na placu zabaw. "Zwijał się z bólu i ciężko było go uspokoić"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: Dzień Dobry Włocławek
Źródło zdjęcia głównego: Andrew Bret Wallis/Getty Images