Pan Bronisław szuka pokoju
Emerytura powinna być czasem, w którym zmęczone pracą i trudami życia osoby, mogą odpocząć i nacieszyć się otaczającą ich rzeczywistością. Niestety, nie zawsze tak jest. Pan Bronisław ma 67 lat, jednak jak pisze, sprawność fizyczna i umysłowa nie wskazują na taką metrykę. W tych trudnych dla wszystkich czasach został doświadczony podwójnie.
Życie napisało taki scenariusz, że zostałem bez dachu nad głową
- napisał w ogłoszeniu.
Nie prosi o wiele, wystarczy mu przytulny pokój. W zamian za miejsce do spania oferuje pomoc, w formie opieki. Zakupy, wspólne spacery, szachy, gry planszowe, prace w ogrodzie. Pan Bronisław posiada także prawo jazdy, dlatego może być prywatnym kierowcą.
Marzę o spokoju, abym mógł się cieszyć życiem i służyć swoją pomocą
- dodał.
Apel o pomoc
Pan Bronisław zapewnia, że absolutnie nie ma złych intencji. Znalazł się w tragicznej sytuacji i prosi o ratunek. Nie chce pozostawać dłużnym, dlatego oferuje pomoc i opiekę. Dodaje także, że opłaty za zużyte media będzie uiszczał w każdym miesiącu.
Nie mam żadnych nałogów. Jestem spokojnym, dobrodusznym człowiekiem o nieposzlakowanej opinii zawodowej oraz prywatnej
- napisał.
Jeżeli chcesz pomóc Panu Bronisławowi, kontakt znajdziesz tutaj.
Zobacz też:
- "Medycy na Ulicy" - akcja, która wspiera osoby w kryzysie bezdomności. „Tyle osób, ile przychodzi do nas teraz, nie przychodziło nigdy”
- „Zupa na Plantach” - wolontariusze pomagają bezdomnym nawet podczas pandemii. „Regularnie do nich wracamy”
- Tragedia superbabci Zofii. "Moje gniazdko, o które tak dbałam dosłownie się wypaliło" Pomóżmy starszej pani odzyskać dom
Autor: Anna Korytowska
Źródło zdjęcia głównego: The Image Bank RF