Pan Bronisław prosi o pomoc. „Zostałem bez dachu nad głową”

pomoc
Andy Andrews/Getty Images
Źródło: The Image Bank RF
Na jednym z serwisów ogłoszeniowych pojawiła się prośba o pomoc. Pan Bronisław został bez dachu nad głową. W zamian za miejsce do spania, obiecuje opiekę. Nie zostawmy go samego.

Pan Bronisław szuka pokoju

Emerytura powinna być czasem, w którym zmęczone pracą i trudami życia osoby, mogą odpocząć i nacieszyć się otaczającą ich rzeczywistością. Niestety, nie zawsze tak jest. Pan Bronisław ma 67 lat, jednak jak pisze, sprawność fizyczna i umysłowa nie wskazują na taką metrykę. W tych trudnych dla wszystkich czasach został doświadczony podwójnie.

Życie napisało taki scenariusz, że zostałem bez dachu nad głową

- napisał w ogłoszeniu.

Nie prosi o wiele, wystarczy mu przytulny pokój. W zamian za miejsce do spania oferuje pomoc, w formie opieki. Zakupy, wspólne spacery, szachy, gry planszowe, prace w ogrodzie. Pan Bronisław posiada także prawo jazdy, dlatego może być prywatnym kierowcą.

Marzę o spokoju, abym mógł się cieszyć życiem i służyć swoją pomocą

- dodał.

Apel o pomoc

Pan Bronisław zapewnia, że absolutnie nie ma złych intencji. Znalazł się w tragicznej sytuacji i prosi o ratunek. Nie chce pozostawać dłużnym, dlatego oferuje pomoc i opiekę. Dodaje także, że opłaty za zużyte media będzie uiszczał w każdym miesiącu.

Nie mam żadnych nałogów. Jestem spokojnym, dobrodusznym człowiekiem o nieposzlakowanej opinii zawodowej oraz prywatnej

- napisał.

Jeżeli chcesz pomóc Panu Bronisławowi, kontakt znajdziesz tutaj.

Zobacz też:

Autor: Anna Korytowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości