Rynek gamingowy w Polsce
Choć ta gałąź przemysłu rozrywkowego kojarzona jest głównie z gigantami odnoszącymi światowe sukcesy, to w Polsce działa aż 440 firm deweloperskich zajmujących się tworzeniem gier. Szacuje się, że do końca 2021 roku wartość tego rynku przekroczy 3 mld złotych.
Nie dziwi więc fakt, że uniwersytety zaczęły dostosowywać ofertę do dynamicznego rynku pracy. Jak grzyby po deszczu wyrastają kierunki kształcące przyszłych specjalistów, którzy zdobywają techniczne umiejętności - od modelowania 3D, poprzez animację na programowaniu skończywszy.
Groznawstwo - nowy kierunek studiów
Teraz jednak studenci będą mieli szansę spojrzeć na gry komputerowe z zupełnie innej strony. A to wszystko za sprawą kierunku groznawstwo, który w swojej ofercie edukacyjnej ma Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Studia zostaną uruchomione w ramach Instytutu Filmu, Mediów i Sztuk Audiowizualnych. W przyszłym roku akademickim studenci będą mogli rozpocząć trwający sześć semestrów cykl licencjacki.
Doktor Joanna Pigulak z UAM zwróciła uwagę, że przygotowany przez jej uczelnię program jest nowatorski w odniesieniu do ofert innych placówek.
- Nie będziemy kształcić w zakresie produkcji nowych tytułów ani game designu. Zamiast tego oferujemy studentom wielowymiarowe spojrzenie na cyfrowy fenomen przez pryzmat badań humanistycznych: filmoznawczych, literaturoznawczych i medioznawczych - zdradziła w rozmowie z Papaya Rocks.
Jakie są przedmioty na groznawstwie?
Chęć pójścia na studia wyższe deklaruje ponad 90 % abiturientów. To wciąż bardzo wysoki odsetek, dlatego wszyscy, którzy marzą o studiach na groznawstwie, będą musieli się postarać. Poznański uniwersytet przygotował zaledwie 30 miejsc, więc dostaną się na nie najlepsi. Na stronie kierunku nie podano kryteriów kwalifikacji.
W siatce zajęć można znaleźć takie przedmioty jak postawy scenopisarstwa gier, projektowanie fikcji interaktywnej, język i dialogi w grach. Obok nich studenci będą uczestniczyć w zajęciach czysto akademickich, takich jak historia gier komputerowych, prawo autorskie czy poetyka.
Praca na rynku gier
Rynek pracy dla osób związanych z branżą zdaje się być nienasycony.
- Nie ma tygodnia, żebym nie otrzymał oferty pracy - mówi Daniel, który na stanowisku animatora pracuje od trzech lat. - Największą zmorą branży są tzw. umowy śmieciowe, otrzymanie normalnej umowy o pracę graniczy z cudem - wyjaśnia.
Jednak ci, którzy zdecydują się na karierę w świecie gier, od początku mogą liczyć na dobre zarobki.
- Na juniorskim stanowisku zarabiałem 5 tys. złotych na rękę - zdradza Daniel, którego pensja jest objęta tajemnicą. - Specjalista może liczyć na wypłatę rzędu 7 tys. złotych. Na seniorskich stanowiskach pensje oscylują wokół 10 tys. złotych netto. Dużo jednak zależy od miasta, w którym działa dana firma, bo rozpiętości są olbrzymie, a pensje na podobnych stanowiskach mogą się różnić od siebie nawet o kilka tysięcy złotych w zależności od lokalizacji - zaznacza.
Zobacz też:
Rząd luzuje obostrzenia. Podano datę otwarcia restauracji i klubów fitness
Olga Kalicka wyznała nam, że podcina włosy w pełnię księżyca. "Zrobiłam to trzeci raz"
Zobacz wideo: Jak być pomysłowym tatą w dobie tabletów i komputerów?
Autor: Adam Barabasz
Źródło: Papaya.rocks