Tiktokerka Najjjka skazana na prace społeczne. Nie zgadza się z wyrokiem. "Mini atak w chrześcijan"

Najjjka skazana
Uwaga! TVN. Pomimo prawomocnego wyroku od 2,5 roku czeka na odszkodowanie
Źródło: Uwaga! TVN
Tiktokerka o pseudonimie Najjjka usłyszała wyrok za swoje wypowiedzi. Dotyczyły one obywateli Ukrainy, odniosła się do przyjmowania uchodźców pod swój dach. Sama zainteresowana uważa, że została skazana za przytoczenie cytatu z Pisma Świętego. To, co mówi influencerka od pewnego czasu śledzi Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Influencerka skazana za wypowiedzi

Najjjka nie po raz pierwszy wygłosiła bardzo kontrowersyjne słowa. Na TikToku krytykowała antykoncepcję, tłumacząc, że wywołuje depresję, wypowiadała się też na temat śmierci Izabeli z Pszczyny. W tej sprawie Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych również złożył wniosek do prokuratury. Najjjka podkreśla, że jest dumną katoliczką.

Słowa, za które została skazana pojawiły się na jej profilu w lutym 2022 roku. Wówczas opublikowała nagranie, w którym stwierdziła, że nie przyjęłaby uchodźców pod swój dach. - (...) Ja bym się bała, że będzie to działać w ten sposób, że my ich przyjmiemy, że oni się tutaj zalęgną i że oni później zrobią coś nam - tłumaczyła. Jednocześnie na ekranie pojawił się cytat z Pisma Świętego: "Nie wprowadzaj do domu byle kogo, bo ileż ran może zadać włóczęga, Syr 11, 29".

Influencerka uważa, że skazano ją za cytowanie Pisma Świętego

Najjjka poinformowała o wyroku swoich obserwatorów za pomocą mediów społecznościowych. Jej zdaniem została skazana na 5 miesięcy pozbawienia wolności w postaci prac społecznych - 30 godzin przez 5 miesięcy za cytowanie Biblii. - Kobieta skazana za cytowanie Pisma Świętego. Mowa tutaj o mnie (...). Czuję się wewnętrznie bardzo źle. Czuję się z tym wszystkim sama, że dosłownie zostałam ukarana za cytowanie Pisma Świętego. Czuję, że to jest właśnie taki mini atak w chrześcijan - powiedziała.

OMZRiK podkreślił, że jej stanowisko jest "manipulowaniem i wprowadzaniem w błąd opinii publicznej". Natomiast zarzuty miały związek z "publicznym propagowaniem nienawiści do osób innej narodowości".

- Żaden z zarzutów nie dotyczył obrony Pisma Świętego. Za to wszystkie zarzuty dotyczyły publicznego propagowania nienawiści do osób innej narodowości. "Najjjka" została skazana za publiczne szczucie na uchodźców wojennych z Ukrainy. Kobieta publicznie gardziła i znieważała kobiet, mężczyzn i dzieci uciekających z kraju zaatakowanego przez zbrodniczy reżim putinowski - tłumaczono w komunikacie OMZRiK.

Ośrodek podkreślił też, że pojawiły się kolejne wypowiedzi, z które zamierza złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Najjjka poinformowała, że odwoła się od wyroku.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości