Agnieszka i Wojtek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w roli rodziców. "Jesteśmy siebie pewni"

Agnieszka i Wojtek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Źródło: Dzień Dobry TVN
Agnieszka i Wojtek - prywatnie w nowej roli
Agnieszka i Wojtek - prywatnie w nowej roli
Wojtek i Agnieszka biorą dzisiaj ślub kościelny
Wojtek i Agnieszka biorą dzisiaj ślub kościelny
Wojtek i Agnieszka biorą dzisiaj ślub kościelny
Wojtek i Agnieszka biorą dzisiaj ślub kościelny
Rodzinka w komplecie – miłość od pierwszego wejrzenia
Rodzinka w komplecie – miłość od pierwszego wejrzenia
"I ślubuję Ci..." Agnieszka i Wojtek Janikowie o zaręczynach
"I ślubuję Ci..." Agnieszka i Wojtek Janikowie o zaręczynach
Miłość od pierwszego wejrzenia
Miłość od pierwszego wejrzenia
Co w życiu ich zmienia ślub od pierwszego wejrzenia?
Co w życiu ich zmienia ślub od pierwszego wejrzenia?
Najbardziej kontrowersyjna para „Ślubu od pierwszego wejrzenia”
Najbardziej kontrowersyjna para „Ślubu od pierwszego wejrzenia”
Ach, co to był za ślub
Ach, co to był za ślub
Przyjaźń od pierwszego wejrzenia
Przyjaźń od pierwszego wejrzenia
Iza komentuje rozstanie Kamilem
Iza komentuje rozstanie Kamilem
Rodzina "Ślubu od pierwszego wejrzenia" powiększa się. Agnieszka Łyczakowska i Wojtek Janik na początku stycznia 2022 roku powitali na świecie córkę. Świeżo upieczeni rodzice przez kamerą Dzień Dobry TVN opowiedzieli o rodzicielstwie i zaprezentowali nowe mieszkanie.

Agnieszka Łyczakowska urodziła

Agnieszka i Wojtek to jedna z par, która po programie zdecydowała się na kontynuowanie małżeństwa. Zakochani postanowili również, że to najwyższy czas, by postarać się o dziecko.

- Motorem napędowym była Aga - zaznacza szczęśliwy tata. - Cztery razy poroniła, to jest nasza pierwsza udana, ale piąta ciąża. Kiedy dowiadywaliśmy się, że jest kolejna ciąża, to wręcz nie chciałem się cieszyć: poczekajmy, nie nakręcajmy się, nie mówmy o tym. Jak lekarka powiedziała, że wszystko jest bezpieczne, to zaczęliśmy o tym rozmawiać i planować dalsze życie - dodaje.

Agnieszka od początku wiedziała, że ich marzenie o rodzicielstwie musi się spełnić.

- Uznaliśmy z Wojtkiem, że to małżeństwo wypaliło, że jesteśmy pewni siebie i się pokochaliśmy, to kolejnym krokiem było powiększenie rodziny - mówi Agnieszka. - Ja nie dawałam za wygraną, ale Wojtek każdej kolejnej ciąży się bał - przyznaje.

Agnieszka Łyczakowska o porodzie

Młoda mama podkreśla, że przez całą ciążę mogła liczyć na wsparcie swojego męża. Gdy rozpoczął się poród, Agnieszka zachowała zimną krew.

- Wody odeszły mi w domu, dopakowałam się do walizki, zjadłam z rodzicami zupę, wykąpałam się i zadzwoniłam po Wojtka - wspomina. - Byłam wymęczona. Myślałam, że łzy będą mi ciekły po policzku, ale moją pierwszą myślą, kiedy położyli mi ją na klatce piersiowej, to było: "cudownie, że już jesteś, że to się wszystko skończyło i jesteś zdrowa" - wyznaje.

Emocje udzieliły się za to Wojtkowi.

- Płakałem przez dobre dwadzieścia minut - mówi wprost. - Każdy, do kogo dzwoniłem, wiedział o co chodzi, choć nic nie mówiłem. Wszyscy cieszyli się ze mną - podsumowuje.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości