Sandra Kubicka i Baron wrócili do siebie. "Leoś ma dwóch rodziców w jednym domu"

Sandra Kubicka i Baron
Sandra Kubicka i Baron wrócili do siebie. "Leoś ma dwóch rodziców w jednym domu"
Źródło: MWMEDIA
Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron przeszli poważny kryzys w małżeństwie. Ich związek wisiał na włosku, jednak ostatecznie udało im się dojść do porozumienia. Influencerka wyjaśniła, dlaczego kilka miesięcy temu zdecydowała się złożyć papiery rozwodowe. Jak im się teraz układa?
  • Niespełna rok po ślubie Sandra Kubicka ogłosiła w mediach, że rozstała się z mężem i złożyła pozew o rozwód. Ostatecznie jednak nie doszło do zakończenia małżeństwa.
  • Influencerka w wywiadzie wyznała, co było powodem kryzysu w związku.

Dalszą część artykułu przeczytasz pod materiałem wideo.

DD_20250611_Kubicka_rep_napisy
Sandra Kubicka o powrocie do formy i macierzyństwie (napisy)
Źródło: Dzień Dobry TVN

Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron znów są razem

Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron zostali parą w 2021 roku. Dopiero po kilku miesiącach związku zdecydowali ogłosili w mediach, że połączyło ich romantyczne uczucie. W kwietniu 2024 roku muzyk i influencerka się pobrali, a już miesiąc później przyszedł na świat ich syn Leonard. Niespełna rok po ślubie Kubicka wyznała, że rozstała się z mężem i złożyła pozew o rozwód.

To jednak nie jest koniec ich wspólnej historii. Influencerka w podcaście "Rezultaty", który prowadzi Michał Wrzosek, wyznała, że wróciła do Alka. Dodała również, że małżeński kryzys nastąpił po narodzinach dziecka, ponieważ zarówno ona, jak i jej ukochany nie potrafili się odnaleźć w nowej rzeczywistości.

- Jak dziecko zmieniło nasz związek? My się prawie rozwiedliśmy. I to może nie tyle przez naszego syna, co przez oczekiwania względem siebie jako rodziców. Po prostu ja miałam inne wyobrażenia, jak tata, mężczyzna powinien się dzieckiem opiekować, ile opiekować, ile pomagać mamie. I vice versa. On też miał inne oczekiwania względem żony, matki po porodzie, jak będzie skupiona na nim, a nie tylko na dziecku. To się tak skolidowało, że już złożyłam papiery rozwodowe - powiedziała Sandra.

Nowy rozdział w życiu Sandry Kubickiej

Gwiazda zadeklarowała, że temat rozwodu to już przeszłość. Wraz z Alkiem rozpoczęła nowy etap i może liczyć na wsparcie partnera.

- Na szczęście udało nam się porozumieć. Pracujemy teraz nad związkiem i w ogóle jest lepiej niż kiedykolwiek. Leoś ma dwóch rodziców w jednym domu i to jest dla nas najważniejsze, żeby wychowywał się w domu pełnym miłości i spokoju, a nie kłótni i awantur. Ale nie było kolorowo przez pierwsze pół roku. Hormony, zmęczenie. Ja urodziłam 2 miesiące za wcześnie. Pierwsze 3 tygodnie spędziliśmy na OIOM-ie. Widywałam syna w inkubatorze - wspominała Kubicka w podcaście "Rezultaty".

Sandra wielokrotnie podkreślała w mediach społecznościowych oraz w rozmowach z dziennikarzami, że bardzo podziwia mamy, w tym przede wszystkim te samodzielnie wychowujące swoje pociechy. Sama na własnej skórze się przekonała, jak wielu wyzwaniom trzeba sprostać po narodzinach dziecka.

- Po powrocie do domu maiłam zderzenie z rzeczywistością. Brak snu mnie zaskoczył, ilość obowiązków. Kiedy masz 2 godziny między karmieniami, to zamiast zrobić sobie coś do jedzenia czy się wykąpać, musisz butelki sterylizować, wyrzucać pieluchy. W tym czasie tata Leosia miał bardzo dużo pracy. Nie mogliśmy tak nagle zatrzymać naszego życia, bo pojawiło się dziecko - stwierdziła influencerka.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości