Rafał Świąder - wyjazd do Nowego Jorku
Rafał Świąder urodził się w Sosnowcu i od dzieciństwa wiedział, że, jak tylko nadarzy się okazja, wyjedzie ze swojego rodzinnego miasta. - Zawsze chciałem mieszkać w miejscu, gdzie bym się czuł tak samo jak wszyscy inni, a w Sosnowcu czułem się inaczej - przyznał.
Kiedy miał 16 lat, uzgodnił z mamą, że złoży papiery do liceum w Nowym Jorku. Został przyjęty i zamieszkał w Stanach Zjednoczonych. Bardzo się cieszył z tej zmiany, ale nie ukrywa, że na początku bywało ciężko, bo aby się utrzymać, musiał znaleźć sobie pracę i słabo znał angielski.
Od przeprowadzki minęły już 23 lata, w ciągu których Rafał zaczął spełniać swoje marzenia. - Mieszkam w Nowym Jorku z mężem, mam swój butik w Soho. Fajnie się żyje - stwierdził.
Rafał Świąder - udział w "Making the cut"
Polski projektant nie zwalnia tempa, o czym świadczy jego udział w "Making the cut" - amerykańskim programie, w którym modowi artyści z całego świata walczą o zwycięstwo. - Główną nagrodą jest milion dolarów, dzięki którym można rozwinąć swój biznes - wyjaśnił Rafał. Prowadzącymi show są Heidi Klum i Tim Gunn. - Świetnie się z nimi współpracuje. Tim jest bardzo pomocny. Jak nie wiedzieliśmy, co mamy robić, to nam podpowiadał. Miał też swoje zdanie - powiedział projektant. Uczestnicy show mieli do wykonania wiele zadań. - To były projekty na różne okazje, na przykład na wakacje, na ślub. Zawsze było coś ciekawego - stwierdził nasz gość.
Rafał zakończył udział w programie na ćwierćfinale, a teraz marzy o rozkręceniu swojego biznesu. - Bardzo chciałbym pracować w Polsce, otworzyć tu sklep, może przenieść produkcję z Nowego Jorku. Zawsze bałem się tutaj wrócić, ale jestem w Warszawie, jest cudownie, ludzie są przepiękni i bardzo się cieszę, że tu jestem - powiedział na koniec rozmowy.
Zobacz także:
Mama Joanny Opozdy zachwyciła na ślubie córki. Fanki: "Jedna piękniejsza od drugiej"
Autor: Iza Dorf