"Azja Express". Paulina Krupińska i Izabela Połeć
Znają się już prawie 20 lat, mogą na sobie polegać, a udział w show "Azja Express" jeszcze bardziej wzmocnił ich przyjaźń. Paulina Krupińska wyruszyła w ekstremalną wyprawę z Izabelą Połeć. Od dawna wiedziała, że to właśnie z nią mogłaby stworzyć tzw. "dream team".
- Udział w programie "Azja Expres" był moim dużym marzeniem. Zawsze mówiłam, że jeżeli kiedykolwiek dostanę propozycję wzięcia udziału, to wezmę ze sobą moją przyjaciółkę. Bardzo się cieszę, że Iza Połeć, z którą znamy się od 18 lat, czyli ponad połowę mojego życia, mi towarzyszyła - wyznała Paulina w rozmowie z Justyną Piąstą z dziendobry.tvn.pl.
Paulina Krupińska o udziale w "Azji Express"
Jak Paulina ogłosiła Izie dobrą nowinę, że pojedzie z nią do Azji? - Byłyśmy fankami tego programu i jak oglądałyśmy go, siedząc na kanapie, to mówiłam jej: "Izka, jak dostanę propozycję, to będziesz to ty". Aż wreszcie, kiedy powiedziałam, że chyba jadę na "Azję Express", to ona nie liczyła, że to będzie ona. I ja na to: "Izka, ja nie rzucam słów na wiatr. Jestem słowną osobą. Pojedziesz ze mną?" - wspominała Krupińska.
Przyjaciółki musiały poukładać sprawy rodzinne i zawodowe przed wyjazdem. Na szczęście, nic nie stanęło im na przeszkodzie i mogły ruszyć w przygodę życia.
- Był tylko jeden problem. Iza ma czwórkę dzieci, ja mam dwójkę, razem mamy szóstkę, więc nasi mężowie zostali z naszymi dziećmi. Odłożyłyśmy na chwilę ten nasz prywatny świat i weszłyśmy tak mocno w ten program, tak cieszyłyśmy się każdym dniem, że wróciłyśmy z ogromnymi doświadczeniami, z przygodami. Będziemy miały co opowiadać naszym dzieciom, a nawet i wnukom - podkreśliła prowadząca Dzień Dobry TVN.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Te gwiazdy mają czym się pochwalić. Ludzie sukcesu, którzy urodzili się w marcu
- Zespoł Myslovitz wraca z nową płytą o relacjach międzyludzkich. "Każdy ma inny narkotyk"
- Ewa Kasprzyk miała wypadek w Tajlandii. "Bardzo nieprzyjemna sytuacja"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA