Nie żyje Marzena Kipiel-Sztuka
Marzena Kipiel-Sztuka od kilku miesięcy walczyła ze zdrowiem. W styczniu aktorka trafiła do szpitala z powodu operacji biodra. Nieoczekiwanie lekarze odkryli coś jeszcze. Diagnoza nie była optymistyczna. Wkrótce 58-latka zamieszkała w hospicjum w Wałbrzychu. To w tym miejscu odeszła. Smutą wiadomość o śmierci potwierdziła w mediach Renata Pałys.
- To nie była nagła śmierć. Marzena od jakiegoś czasu poważnie chorowała, ale nie chciała, żeby o tym mówić. Po prostu przegrała z bardzo poważną chorobą. (...) Nie zmarła z powodu choroby płuc. Ona po prostu paliła dużo. Miała inną, przewlekłą chorobę. Chorowała od dawna - wyznała Pałys w rozmowie z "Super Expressem".
Głos po śmierci aktorki zabrała także jej siostra, Dorota. Zdradziła, że 58-latka świadoma była stanu swojego zdrowia. Odeszła bezboleśnie.
- Marzenka do końca była świadoma, odeszła pięknie, spokojnie, bez bólu, wśród dobrych ludzi. Powiedziano mi, że lepszego odejścia nie można sobie wymarzyć — zdradziła w rozmowie z "Faktem" Dorota Kipiel, siostra aktorki.
Kiedy pogrzeb Marzeny Kipiel-Sztuki?
Pogrzeb Marzeny Kipiel-Sztuki odbędzie się w czwartek, 13 czerwca w Legnicy, na cmentarzu przy ul. Wrocławskiej. Ceremonia rozpocznie się o godzinie 13.15. Organizatorami pożegnania są hospicjum, aktorka Renata Pałys i menedżer Kipiel-Sztuki z Agencji Aktorskiej Edwin.
Jak przyznają bliscy, Marzena dokładnie zaplanowała, jak ma wyglądać ceremonia pogrzebowa. Zgodnie z jej życzeniem, ma być kolorowo.
- Wszystko zaplanowała, a pogrzeb odbędzie się tak, jak chciała, będzie zgodnie z jej wolą. Dokładnie powiedziała, jak ma wyglądać pochówek. Pogrzeb będzie miał charakter świecki, nie może być wieńców i ma być kolorowo. Wszyscy mają przyjść kolorowo ubrani i przynieść kolorowe kwiaty. Ma być wesoło. Tak jak ona była wesoła, tak ma być - tłumaczyła "Faktowi" siostra Marzeny Kipiel-Sztuki.
Trudne relacje z siostrą
Nie jest także tajemnicą, że Marzena miała trudne relacje z siostrą. Panie nie miały ze sobą kontaktu. Mimo prób ze strony Doroty, aktorka nie chciała pojednania, nie zdążyły wiec pogodzić się przed jej śmiercią.
- Nic nie mogłam zrobić. Niestety teraz jej nie ma, a ja muszę żyć, z tym że się nie pogodziłyśmy, nie porozmawiałyśmy. Bardzo boję się pogrzebu, przeraża mnie to (…) Ja po prostu przyjdę na pogrzeb. Ona spocznie w rodzinnym grobie z rodzicami. Kiedyś i ja będę z nimi leżeć - przyznała siostra.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Nie żyje ceniona polska aktorka. "Stworzyła u nas dziesiątki ról"
- Nie żyje jeden z najbogatszych Polaków. Ratownicy odnaleźli ciało 54-latka
- Nie żyje Janusz Rewiński. "Buenas noches, Senior Siarra!"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: Instagram/Fakt/Super Express
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA