Relacja Karoliny i Bartka w "Hotelu Paradise"
Karolina i Adrian byli faworytami w programie i wielu uczestników sądziło, że to właśnie oni mogą wygrać 10. edycję show. Wszystko się jednak zmieniło, gdy do rajskiej willi wszedł nowy uczestnik - Bartek. Karolina straciła dla niego głowę. Deklarowała, że chciałaby stworzyć z nim parę, a jednocześnie wciąż rozwijała znajomość z Adrianem.
Program był już w końcowej fazie, więc Karolina i Bartek nie zdecydowali się wejść w związek, choć nie ukrywali, że oboje mają na to ochotę. Teraz finalistka programu żałuje, że nie zachowała się w porządku w stosunku do Adriana i flirtowała z innych chłopakiem za jego plecami.
- Mogę powiedzieć tylko tyle, że Bartek to jest typ chłopaka, z jakim ja zawsze byłam i to mnie jakoś tak w nim pociągało. Taka pewność siebie, w jaki sposób do mnie mówił, jak się zachowywał względem mnie, że był taki stanowczy. Bardzo mnie do niego ciągnęło, no nie da się tego ukryć. (...) Naprawdę nie wiem, co się wydarzyło, że w ciągu chwili pomyślałam, że nie wiem, czy Adrian to jest dobra osoba dla mnie - wyznała Karola w rozmowie z Justyną Piąstą, dziennikarką serwisu Dzień Dobry TVN.
"Hotel Paradise 10". Czy Karolina żałuje znajomości z Bartkiem?
Karolina zrozumiała, że nawiązanie relacji z Bartkiem nie było dla niej dobre. Nie dość, że popsuło to jej relacje z Adrianem to jeszcze bardzo wpłynęło na zakończenie programu i finał.
- Bartek i Adrian to są dwa różne światy. Tego chyba na żadnym poziomie nie można połączyć. Gdybyśmy z Adrianem poznali się w normalnym życiu, to nie wiem, czy byśmy się dogadali od początku. (...) Nie wiem, czy złapałabym z nim kontakt. Dopiero z czasem mi się z nim naprawdę dobrze rozmawiało, spędzało czas. Nawet czasami jak nic nie mówiliśmy, to i tak było komfortowo. Nie czułam nic, co mogłoby źle na mnie wpływać, no ale przyszedł Bartek, który był totalnie mocnym charakterem w moim typie, no i to się tam wydarzyło, że na chwilę po prostu mnie zamroczyło - podsumowała finalistka show.
Zobacz także:
- "Hotel Paradise 10". Jedna z par odpadła tuż przed finałem. Co się stało? "Ja się poddaję"
- Edyta Zając wspomina początki pracy w telewizji. "Jestem osobą żądną przygód"
- Jaki program Edyta Zając chciałaby poprowadzić? "Na pewno marzy mi się..."
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: TVN7