Katarzyna Grochola pokazała mamę i ujawniła, jakim dzieckiem była Dorota Szelągowska. "To wiele tłumaczy"

Katarzyna Grochola
Katarzyna Grochola
Źródło: Piotr Molecki/East News
Katarzyna Grochola od lat pozostaje jedną z ulubionych polskich pisarek. Teraz autorka postanowiła wrócić wspomnieniami do przeszłości i pokazała internautom zaskakujące pamiątki. Co wywołuje uśmiech na jej twarzy?

Dzieciństwo Katarzyny Grocholi

Katarzyna Grochola urodziła się jako córka polonistki Lidii i prawnika Władysława Grocholi. W jej rodzinnym domu książki były wszędzie, a koło łóżka miała całą kolekcję Gałczyńskiego. Nic dziwnego, że pierwsze słowo potrafiła zapisać już w wieku 3 lat. Wspominała w wywiadzie dla "Fashion Magazine": "Wzięłam kawałek kredy, kucnęłam i napisałam na podłodze w dużym pokoju słowo: dupa. Byłam z siebie bardzo zadowolona. Dumna oczekiwałam reakcji rodziców".

Poezja i proza

DD_20211209_Ksiazki_REP
Źródło: Dzień Dobry TVN
Książki bez których nie wyobrażam sobie dzieciństwa
Książki bez których nie wyobrażam sobie dzieciństwa
Książki dla dzieci bez tekstu, ale pełne treści
Książki dla dzieci bez tekstu, ale pełne treści
Jan Kasprowicz i historie jego miłości
Jan Kasprowicz i historie jego miłości
Kontrowersje wokół okładki książki "Przepaść" R. Mroza
Kontrowersje wokół okładki książki "Przepaść" R. Mroza

Pisarka miała szczęśliwe dzieciństwo i miło wspomina swoich najbliższych. Posiada również wiele pamiątek. W sobotę 29 stycznia opublikowała w mediach społecznościowych filmik, na którym widać, jak robi porządki. Podczas tej czynności znalazła czarno-białe ujęcie swojej mamy, które pokazała internautom. Jej mąż Stanisława Bartosik stwierdził: "Podobna do ciebie".

Katarzyna Grochola o córce

Wśród znalezionych przez nią pamiątek było także rozporządzenie cara Rosji Piotra I z 9 grudnia 1708 roku o treści: "Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem istoty sprawy nie peszyć przełożonego". Pisarka podsumowała: "To jest zabawne".

Wśród kartek papieru znalazło się także wspomnienie najmłodszych lat córki autorki, Doroty Szelągowskiej. Katarzyna Grochola przytoczyła w opublikowanym filmiku, co powtarzała w dzieciństwie obecna projektantka wnętrz. Powiedziała: "Tak mówiła moja córka, jak była malutka: Nie jestem mała gwiazdeczka, jestem Dorotka malutka. Sama jesteś gwiazdeczka".

- Robię porządki i trafiam na rozporządzenie cara Rosji z 1708 roku. To wiele tłumaczy... Pozdrawiam, dbajcie o siebie i bliskich #porzadki - podpisała post Katarzyna Grochola na Instagramie.

Wideo rozbawiło wielu internautów. W komentarzach czytamy: "Właściwie to rozporządzenie cara wcale na aktualności nie straciło", "Dziś to chyba podstawa robienia kariery w pewnych kręgach", "Nadal wielu przełożonych chce takich podwładnych" czy "Dorotka od małego Zosia Samosia. Charakterek się tej naszej Dorotce chyba nie zmienił".

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości