Joanna Krupa – macierzyństwo
Macierzyństwo dla wielu kobiet jest spełnieniem najskrytszych marzeń. Nie inaczej było w przypadku Joanny Krupy. Gdy na świecie pojawiła się mała Asha, od pierwszej chwili skradła serce modelki i stała się jej oczkiem w głowie. Świeżo upieczona mama nie opuszczała córeczki na krok, a licznymi zdjęciami i filmikami do tej pory dzieli się w mediach społecznościowych.
- Jak urodziłam Ashę, to już zupełnie inaczej patrzyłam na życie. Ten czas pokazał mi, że rodzina jest najważniejsza i nic innego się nie liczy - powiedziała.
Gwiazda zdradziła także, że intensywnienie myśli z mężem o przeprowadzce. Jak przyznała, w Kalifornii życie zamarło, gdyż powodu pandemii wszystko zostało zamknięte. Rodzice, chcąc zapewnić córeczce jak największe perspektywy rozwoju, myślą o zmianie lokum.
Być może wyprowadzimy się z mężem z Kalifornii. Jeszcze nie wiemy, czy to będzie Floryda, czy Polska. Mamy piękny dom i miejsca, gdzie możemy wychodzić, ale życie się tutaj zmieniło. Rozmawiamy o przeprowadzce w miejsce, gdzie przyszłość naszego dziecka będzie lepsza
– powiedziała.
Rodzice postanowili jednak, że nie będą wybierać córeczce zająć dodatkowych, gdyż nie chcą ingerować w jej pasje. Joasia przyznała, że dopiero w chwili, gdy Asha zadecyduje, że chce się rozwijać w danym kierunku, wszyscy będą ją wspierać i kibicować.
- Tylko jak wymyśli sobie, że chce być w telewizji, tatuś dostanie ataku serca. Wiem, że on się modli, żeby nie miała po mamie tej pasji. – powiedziała.
Joanna Krupa - mąż i dziecko
Mama na pełen etat – ta rola potrafi być męcząca, szczególnie, wtedy gdy mały i słodki aniołek, zamienia się w diabełka. Joasia przyznała, że również miewa chwile słabości, zmęczenie próbuje jednak niwelować chwilą relaksu i czasem wygospodarowanym tylko dla siebie.
- Myślę, że trzeba mieć balans. Trzeba mieć czas dla siebie, bo rozumiem, że kocha się swoje dziecko i chce się mu wszystko dać, ale też trzeba dbać o siebie. Życie nie powinno się za bardzo zmienić – wytłumaczyła.
W roli ojca świetnie odnalazł się Douglas. Joanna zdradziła, że jej mąż jest troskliwy, opiekuńczy, a czasami nawet nad wyraz przewrażliwiony. Gdy mała Asha tylko zapłacze, ten biegnie w środku nocy, by sprawdzić, czy nic złego jej się nie przyśniło.
- Jest niesamowitym tatą. Kocha jej opowiadać wszystko, jak ją podnosi to widać miłość w jego oczach, Czasem ma aż łzy w oczach, bo tak dług czekał, żeby mieć takiego aniołka. Jak ona się obudzi, to pierwsze słowo, jakie mówi to Dada, bo ona wie, że tatuś przyjdzie i ją uratuje. Tego się trochę boję, że w przyszłości ona będzie szła do niego, jak mama powie "nie", a tata powie "tak" - wyjaśniła.
Co z czasem dla rodziców? Choć Joanna i Douglas mają wystarczająco dużo czasu, aby organizować romantyczne wieczory, nie robią tego.
- Za bardzo klapnęliśmy, przyzwyczailiśmy się do siebie – powiedziała.
Joanna Krupa - wsparcie mamy
W życiu małej Ashi bardzo ważną rolę odgrywa także babcia. Modelka zdradziła, że gdy tylko jej mama jest w domu, córeczka szaleje, a rodzince odchodzą na drugi plan.
- Przyznam, że mama zwariowała na punkcie Ashi i Asha na punkcie babci. Ile razy chciałam wciąż ją od babci, to ta w drugą stronę się przekręca – powiedziała.
Joanna Krupa dodała również, że jest szczęśliwą żoną, matką, a przede wszystkim spełnioną kobietą. Czasy pandemii uświadomiły jej, co tak naprawdę ważne jest w życiu.
- Jestem szczęśliwa. Niestety jest sytuacja, jaka jest na świecie i trzeba znaleźć to szczęście w sobie. Nie ważne co dzieje się w naszym życiu, najważniejsze, że jest się zdrowym, że ma się bliskich koło siebie.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz także:
Joanna Krupa cieszy się z powrotu do USA. Modelka w pięknych słowach wyznała, że tęskniła za córką
Joanna Krupa zdradziła rodzinny sekret. Jeden z domowników nie przepada za małą Ashą
Joanna Krupa: "Marzę, żeby mieć jeszcze jedno dziecko". Jakie plany na 2021 rok ma modelka?
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Sandra Hajduk