Jacek Poremba – fotograf, przed którym gwiazdy nie mają tajemnic
Jacek w świat fotografii wszedł przypadkiem i działa już od 30 lat. Poznał ją dzięki pasji ojca, pokochał dzięki samozaparciu, doświadczaniu i poszukiwaniu możliwości ujścia dla swojej energii. Artysta specjalizuje się w fotografii portretowej, modowej i reklamowej, a jego portrety na czarnym tle rozpoznaje niemal każdy.
Mnóstwo szczęścia, bo to szczęście mi towarzyszy w życiu. Ojciec fotografował, ale jako 11-latek nigdy nie przypuszczałem, że to przerzucanie odbitek w ciemni stanie się moją pasją, miłością i czymś, co będę do końca życia robił
– powiedział Jacek.
Studio przy ulicy Burakowskiej na warszawskiej Woli jest dla Jacka szczególnym miejscem. Odbywało się tam wiele sesji, które na stałe zapisały się w głowie fotografa i odbiorców. Artysta współpracował z takimi gwiazdami jak Aneta Lipnicka, Katarzyna Figura, Katarzyna Nosowska, Justyna Steczkowska, czy Robert Lewandowski. Do najbardziej pamiętnych sesji należą te z Agatą Buzek, Kubą Wojewódzkim, Korą, Arturem Rojkiem czy Markiem Edelmanem. Oprócz polskich nazwisk, w portfolio Jacka znalazły się także zdjęcia Juliette Binoche, Sharon Stone, Dalajlamy. Co przekonało takie osobistości do podjęcia współpracy z fotografem?
Bardzo lubię fotografię Jacka. Uważam, że jest to najlepszy fotograf portretowy w Polsce. Potrafi zrobić zdjęcia jak nikt inny. Energetycznie jest to bardzo bliska mi osoba. Jest to mój przyjaciel. Zawsze praca z nim jest dla mnie czymś naturalnym
- powiedział Artur Rojek.
Anita Lipnicka przyznała, że podstawową zaletą fotografa, która sprawiła, że działa tyle lat, a wszyscy kochają z nim pracować, to jest fakt, że on patrzy głębiej. Słowa te potwierdziła też Magda Umer, która wyznała, że fenomen Jacka polega na jego osobowości, duszy i czułości do ludzi.
On duszy nie zabiera. Jacek pokazuje, jaka ona jest
– zdradziła Magda Umer.
Jak Jackowi udało się zaprosić zagraniczne osobowości do współpracy? Jak przyznał, pomysł powstał w momencie, gdy pokojowi laureaci Nagrody Nobla przyjeżdżali do Warszawy.
Pomyślałem, że to jest super okazja, żeby wielu z nich spróbować sportretować. Wiedziałem, że to będą kilkudziesięciosekundowe spotkania i z Dalajlamą do końca nie było wiadomo. Był ostatnią osobą, której chciałem zrobić zdjęcie. Udało się
– powiedział
Ważną osobą w życiu zawodowym Jacka jest jego prawa ręka Tomek Kordek. Jacek szczerze wyznał, że nie potrafi on sobie wyobrazić wielu sesji bez pomocy przyjaciela.
Fotografia dawniej a dziś
30 lat temu, kiedy Jacek zaczynał swoją przygodę z fotografią, sesje wyglądały zupełnie inaczej. Fotograf nie miał możliwości robienia masowej ilości zdjęć, zatem każde kadry musiały być dobrze przemyślane.
To jest kolosalna różnica w energii. W samym obrazie teraz między taśmą filmową a obrazem cyfrowym tej różnicy nie ma, ale w energii pracy. Celebrowało się każde naciśnięcie spustu migawki. Ja miałem aparat, gdzie było 12 klatek. To były druzgocząco inne czasy
- powiedział fotograf.
Po latach eksperymentów ze zdjęciami w plenerze i studiu Jacek znalazł swoją metodę na fotografie. Artysta zrozumiał, że mniej znaczy więcej. Jego charakterystycznym motywem przewodnim stały się portrety na czarnym tle.
Pomyślałem, że chcąc opowiadać o pewnej energii człowieka, chciałbym pozbyć go kontekstu, w którym się znajduje i spotkać się z nim w tej odległości prawie pół metrowej face to face. Prostym spojrzeniem i symetrycznym ułożeniem twarzy wydobyć to wszystko, co ta twarz potrafi kryć. Twarz jest mapą naszego życia
– powiedział fotograf.
Rodzinne zdjęcie pamiątkowe
Jacek Poremba jest szczęśliwym mężem i ojcem. Podczas rozmowy z Piotrem pokazał jeden z najważniejszych aparatów, jakie ma w swojej kolekcji. Jest to zabawka, którą otrzymał od syna.
To jest aparat zrobiony przez mojego syna Franka. Jak mi go dawał do ręki, powiedział: Tato masz ten aparat zabierać ze sobą na sesje i robić na tych sesjach jedno tylko zdjęcie, które ci będzie zostawało w głowie
– wspomina artysta.
W wyjątkowych chwilach Jacek wykonuje zdjęcia swojej ukochanej rodzinie. Jak przyznała żona, nie jest to często spotykane zjawisko, jednak dla wszystkich bardzo wzruszające. Przy okazji reportażu fotograf pokusił się o rodzinny portret, zrobiony zarówno profesjonalnym, jak i zabawkowym aparatem.
Jacek Poremba w naszym studiu wspominał dawne i obecne techniki wykonywania zdjęć. Z kim pracowało mu się najlepiej? Całą rozmowę zobaczycie w wideo poniżej.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz też:
- Obsesja bycia idealną w sieci. Jak zaakceptować samą siebie?
- Jak zbudować poczucie własnej wartości i pokochać siebie?
Autor: Nastazja Bloch