Znamy datę premiery nowej powieści Camilli Läckberg. Autorka bestsellerów w szczerej rozmowie

Camilla Läckberg
Camilla Läckberg
Źródło: MAGNUS RAGNVID/materiały prasowe wyd. Czarna Owca
Pierwszą książkę napisała w wielu czterech lat. Królowa szwedzkiego kryminału zdradza szczegóły ze swojego życia oraz opowiada o obawach dręczących autorów bestsellerów. Nowa powieść niezwykłej artystki pt. „Mentalista” ukaże się w Polsce w 2022 roku.

Camilla Läckberg królową szwedzkiego kryminału

Kobieta znana na całym świecie za sprawą swoich książek, nazywana europejską królową kryminału. Camilla Läckberg podbiła serca czytelników sagą o Fjällbace, jedenastoma książkami o Super-Charliem oraz dwoma o Feye. Jej powieści sprzedały się w nakładzie 29 milionów egzemplarzy i zostały opublikowane w ponad 60 krajach świata. Kim jest bestsellerowa autorka?

Nowa powieść sensacyjna Wojciecha Chmielarza
Wojciech Chmielarz, bestsellerowy autor kryminałów, opowiada o swojej najnowszej powieści, początkach kariery i przepisie na bycie słynnym autorem.
Źródło: Dzień Dobry TVN

Nowa książka Camilli Läckberg - znamy przybliżoną datę premiery

Camilla nie ma sobie równych w podejmowaniu coraz to nowych wyzwań. Prawdopodobnie już w marcu 2022 roku wydawnictwo Czarna Owca opublikuje jej najnowszą powieść pt. "Mentalista", którą napisała we współautorstwie z Henrikiem Fexeus’em. Wspomniany tom otwiera kolejną serię opowieści kryminalnych, trzymających w napięciu, pełnych niezapomnianych bohaterów i zaskakujących wydarzeń.

Camilla Läckberg - pisarka z wyboru

Z wykształcenia jesteś ekonomistką. Jak to się stało, że piszesz książki? Co sprawiło, że wybrałaś tę drogę zawodową?

Zawsze pisałam historie. Napisałam moją pierwszą, kryminał, w wieku 4 lat. To była makabryczna historia o pani Mikołajowej zabijającej Świętego Mikołaja! Rodzice pomogli mi zapisać historie, które opowiadałam. Później zapisali mnie na kurs kreatywnego pisania w ramach prezentu na święta, na których zaczęłam tworzyć moją debiutancką książkę i które całkowicie mnie pochłonęły.

Jakie to uczucie być bestsellerową autorką?

To wspaniałe uczucie! Momentami mocno surrealistyczne. Jestem bardzo wdzięczna moim oddanym fanom, którzy czytają wszystkie moje książki i są wspaniałym wsparciem Eriki i Patryka z sagi Fjällbaca, jak również innych, szczególnie tych najnowszych z mojej książki "Box" (pl. "Mentalista").

Profesjonalizm i pasja – Camilla Läckberg szczerze o tworzeniu swoich powieści i życiu autora

Ile czasu poświęcasz na pisanie? Czy masz jakąś rutynę, że np. piszesz wyznaczoną liczbę stron dziennie, czy tworzysz wtedy, gdy najdzie Cię wena?

Mniej lub bardziej piszę zawsze, ale zawsze przed wyznaczonym terminem. Ogólnie jestem produktywna, więc nie czuję potrzeby, by wyznaczać sobie limit stron, które dziennie muszę napisać.

Składniki dobrego kryminału. Co musi zawierać kryminał twojego autorstwa, żebyś czuła, że jest skończony i nadaje się do publikacji?

To trochę abstrakcyjne uczucie, kiedy historia wydaje się skończona, a bohaterowie zrobili to, co mieli do zrobienia – chociaż nie wiedziałam, co to właściwie ma być, gdy zaczynałam pisać. Jestem również wspierana przez świetnych czytelników – dwójkę przyjaciół i osoby, z którymi pracuję w wydawnictwie, których radom i komentarzom ufam.

Czy masz jeszcze obawy, gdy publikujesz książkę, że może nie spodobać się twoim fanom?

Tak. Byłam ekstremalnie zdenerwowana przed opublikowaniem "Złotej klatki", pierwszej książki o Faye, ponieważ była tak inna od mojej poprzedniej sagi o Fjällbace. Znalazłam się daleko poza moją strefą komfortu i nie byłam pewna, co czytelnicy o tym pomyślą.

Czy masz jakieś pisarskie nawyki?

Potrzebuję pisać w miarę głośnym środowisku. Książki o Faye pisałam w kawiarniach (blokując lub odwracając ekran w celu uniknięcia przypadkowych spojrzeń ze strony rodzin z dziećmi w trakcie pisania scen seksu…) i w domu zawsze mając włączoną telewizję w tle. To pomaga mi się skupić i być bardziej kreatywną.

Piszesz wiele przerażających historii. Czy jest coś czego sama się obawiasz?

Jak u większości rodziców, moim największym zmartwieniem jest to, że coś złego może przytrafić się moim dzieciom. W kilku moich książkach zilustrowałam ten strach. To uniwersalne, ale przeraża już na samą myśl.

Czy masz czas na czytanie, skoro sama tworzysz własne dzieła? Jakich autorów lubisz czytać?

Bycie autorem pociąga za sobą dużo czytania, dla mnie to zbiór inspiracji i sposób na relaks. Czytam książki moich przyjaciół chociażby te, które napisali Pascal Engman, czy Denise Rudberg. Lubię również oddawać się lekturze powieści międzynarodowych gwiazd dla przykładu Leili Slimani, Kariny Slaughter lub Sary Blaedel. Kiedy piszę, przechodzę również przez sterty dzieł literatury faktu, w których szukam informacji.

W ojczyźnie jesteś prawdziwą celebrytką, wydałaś tak wiele książek w różnych krajach świata. Jak radzisz sobie ze sławą? Czy coś zmieniło się w Twoim życiu, odkąd stałaś się tak popularna?

Chciałabym wierzyć, że wciąż stąpam twardo po ziemi. Wciąż czuję się tym samym kochającym książki geekiem z wielkimi okularami, którym byłam, gdy dorastałam. Rozgłos dał mi możliwości i otworzył wiele drzwi. Mam szansę odkrywać własną kreatywność i myśli dla zarobku i mieć przy tym dużo zabawy (na przykład biorąc udział w "Dancing with the Stars").

Żona i matka, czyli Camilla Läckberg prywatnie

Jesteś żoną i matką, a przy tym bestsellerową międzynarodową pisarką. Jak łączysz pracę z życiem prywatnym? Z pozoru tak wiele zajęć wydaje się niemożliwych do wykonania.

Lubię być zajęta! Rzeczy, które wykonuję w swoim zawodzie, będąc kreatywną i pracując z tyloma różnymi tematami, dają mi energię. Jeśli chodzi o moje dzieci, wszystkie mają świetnych ojców, z którymi dzielę się rodzicielstwem i dwójka z nich jest już dorosła i już niezależna.

Co najbardziej lubisz w swoim małżeństwie?

Mojego męża. Jednak najbardziej jestem dumna z tego, że wspieramy się wzajemnie w stu procentach i dajemy sobie czas i przestrzeń do spełniania swoich celów i marzeń – myślę, że to bardzo ważne móc rozwijać się i dojrzewać razem. Kocham również to, że mamy razem dużo zabawy, oboje jesteśmy spontaniczni i wciąż pędzimy do przodu.

Na czym najbardziej zależy Ci w życiu? Czy istnieją jakieś marzenia, które jeszcze chciałabyś spełnić?

Oczywiście. Najbardziej zależy mi na rodzinie i przyjaciołach. Wiem tylko, że nie chcę umierać z ciekawości, chcę kontynuować odkrywanie, rzucanie sobie wyzwań oraz robienie tego, co kocham.

Wspomnienia z Polski Camilli Läckberg

Czy miałaś okazje być już w Polsce? Jak wspominasz nasz kraj?

Ostatni raz byłam w Polsce w maju 2019 roku, podczas mojej światowej trasy promującej "Złotą klatkę". Miałam u Was wiele zabawy, świetnie wspominam ten czas, no i kocham moich polskich czytelników! Pamiętam, jak raz zostałam poproszona o wpisanie autografu do książki szminką, bo ani ja, ani mój fan nie mieliśmy przy sobie długopisu.

Jaka najdziwniejsza sytuacja miała miejsce na spotkaniu autorskim, na którym byłaś?

Właściwie miała miejsce w Polsce, gdzie zostałam zaproszona na spotkanie autorskie i dziennikarz zapytał mnie o zdanie na temat kanibalizmu i czy mam jakieś przepisy zawierające ludzkie mięso w swojej książce kucharskiej. W pierwszej chwili myślałam, że coś źle zrozumiałam w tłumaczeniu, ale tłumacz objaśnił to szczegółowo i okazało się, że to prawdziwe pytanie…

Łatwiej radzić sobie z pewnością i bólem niż z niepewnością i lękiem przed tym, co może się stać.
Camilla Läckberg, "Kaznodzieja".

Camilla Läckberg - kobieta sukcesu

Szwedzka pisarka wciąż się rozwija, pokonując swoimi osiągnięciami niejednego mężczyznę. Udowadnia, że płeć piękna potrafi skutecznie dążyć do osiągnięcia swoich celów.

Jak się czujesz jako kobieta w świecie autorów? Czy spotkały cię sytuacje, kiedy czułaś się słabsza, gorsza ze względu na płeć?

Nigdy nie cierpiałam z tego powodu. Na początku wręcz to właśnie płeć pozwoliła mi się bardziej wyróżnić i nigdy nie czułam się gorsza ze względu na płeć. Dla mnie to była zaleta, pisać na swój sposób o rzeczach, których inne kobiety również mogą doświadczać.

Czy masz jakieś rady dla kobiet, które boją się zawalczyć o swoją przyszłość zawodową? Dla tych, którym brakuje odwagi, by założyć własną firmę etc.?

Chciałabym przekonać wszystkie kobiety do tego, by wierzyły w siebie! Dobrym pomysłem będzie również stworzenie zrzeszenia kobiet wspierających się, które mają siebie nawzajem.

Zobacz także:

Autor: Milena Jaworska

podziel się:

Pozostałe wiadomości