- Blake Lively rozpłakała się, gdy dowiedziała się, że pozew Justina Baldoniego przeciwko niej został oddalony przez sędziego 9 czerwca – ujawnia osoba z bliskiego otoczenia. Jej prawnicy nazwali to "pełnym zwycięstwem i całkowitym oczyszczeniem z zarzutów" dla Lively.
Spór między Blake Lively a Justinem Baldonim
W 2024 roku Blake Lively oskarżyła Baldoniego o molestowanie seksualne na planie filmu "It Ends With Us". Sprawa trafiła do sądu, a sprzeczki między dwiema stronami regularnie nagłaśniane były przez media. Aktor bardzo szybko przejął inicjatywę walki, zaprzeczył wszelkim zarzutom i odpowiedział pozwem o zniesławienie nie tylko przez Blake, ale również jej męża Ryana Reynoldsa i publicystkę Leslie Sloane. Po tym jak zarzuty aktorki opisał "The New York Times", Baldoni pozwał także gazetę. Od redakcji zażądał 250 mln dolarów odszkodowania.
W poniedziałek, 9 czerwca sprawa znalazła swoje rozwiązanie. Jak się okazuje, sędzia Liman w swoim 132-stronicowym orzeczeniu uznał, że zarzuty Baldoniego wobec Lively i innych pozwanych nie mają podstaw prawnych.
Według jednego z informatorów 37-letnia aktorka "płakała z ulgą" po tym jak sędzia Lewis J. Liman odrzucił kontrpozew. Zadowolenia nie kryli także prawnicy Blake Lively. W oficjalnym oświadczeniu pisali o "całkowitym zwycięstwie" klientki. "Od początku było jasne, że pozew o 400 mln dol. był fikcją" – podkreślili. Dodali także, że "nie mogą się doczekać kolejnego etapu, w którym będą domagać się zwrotu kosztów adwokackich, potrójnych odszkodowań oraz odszkodowań karnych" od Baldoniego i pozostałych członków Wayfarer Parties, którzy "doprowadzili do tego nadużywającego procesu sądowego".
Prawnicy Baldoniego nie odpowiedzieli na prośbę PEOPLE o komentarz w sprawie decyzji sędziego. Przypominamy jednak, że w marcu adwokat aktora Bryan Freedman określił wniosek Lively o oddalenie pozwu jako "jeden z najbardziej odrażających przykładów nadużywania systemu prawnego".
Wygrana "The New York Times"
Sąd oczyścił z zarzutów także "The New York Times". Zdaniem sędziego, gazeta działała zgodnie z zasadami dziennikarskiej staranności, a jej publikacje miały na celu informowanie opinii publicznej o sprawie o znaczeniu społecznym.
Magazyn po zwycięstwie odniósł się do sytuacji, wyrażając wdzięczność za uznanie ich pracy dziennikarskiej.
- Będziemy nadal bronić naszego dziennikarstwa i naszych dziennikarzy – zadeklarowali przedstawiciele gazety.
Warto podkreślić, że sąd pozostawił Baldoniemu możliwość złożenia poprawionej skargi do 23 czerwca 2025 r. Aktor może jednak odnieść się tylko do zarzutów dotyczących "niedozwolonej ingerencji w umowę" oraz "naruszenia dorozumianego przymierza".
Pomóż nam ulepszyć serwis. Weź udział w krótkiej ankiecie.
Zobacz także:
- Klasyka w modnym wydaniu, czyli nieprzeciętny styl Blake Lively. Na jakie ubrania i dodatki stawia aktorka?
- Wujek Kate Middleton komentuje jej stan zdrowia. "Nie rozumiem tych pytań"
- Książę William zażartował z Kate. Przesadził?
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: people.com
Źródło zdjęcia głównego: GettyImages/Gareth Cattermole/Staff