Blake Lively płacze po rozprawie z Justinem Baldonim. Po decyzji sądu "uroniła łzę"

Tekst akapitu - 2024-08-19T091552
Tekst akapitu - 2024-08-19T091552
Spór prawny między Justinem Baldonim a Blake Lively przez ostatni rok był jedną z najgłośniejszych spraw w show-biznesie. Batalia zakończyła się przełomowym orzeczeniem sądu, a aktorka nie kryła łez. Sędzia Lewis J. Liman oddalił bowiem pozew Baldoniego o 400 mln dolarów.
Kluczowe fakty:
  • Blake Lively rozpłakała się, gdy dowiedziała się, że pozew Justina Baldoniego przeciwko niej został oddalony przez sędziego 9 czerwca – ujawnia osoba z bliskiego otoczenia. Jej prawnicy nazwali to "pełnym zwycięstwem i całkowitym oczyszczeniem z zarzutów" dla Lively.

Spór między Blake Lively a Justinem Baldonim

W 2024 roku Blake Lively oskarżyła Baldoniego o molestowanie seksualne na planie filmu "It Ends With Us". Sprawa trafiła do sądu, a sprzeczki między dwiema stronami regularnie nagłaśniane były przez media. Aktor bardzo szybko przejął inicjatywę walki, zaprzeczył wszelkim zarzutom i odpowiedział pozwem o zniesławienie nie tylko przez Blake, ale również jej męża Ryana Reynoldsa i publicystkę Leslie Sloane. Po tym jak zarzuty aktorki opisał "The New York Times", Baldoni pozwał także gazetę. Od redakcji zażądał 250 mln dolarów odszkodowania.

W poniedziałek, 9 czerwca sprawa znalazła swoje rozwiązanie. Jak się okazuje, sędzia Liman w swoim 132-stronicowym orzeczeniu uznał, że zarzuty Baldoniego wobec Lively i innych pozwanych nie mają podstaw prawnych. 

Według jednego z informatorów 37-letnia aktorka "płakała z ulgą" po tym jak sędzia Lewis J. Liman odrzucił kontrpozew. Zadowolenia nie kryli także prawnicy Blake Lively. W oficjalnym oświadczeniu pisali o "całkowitym zwycięstwie" klientki. "Od początku było jasne, że pozew o 400 mln dol. był fikcją" – podkreślili. Dodali także, że "nie mogą się doczekać kolejnego etapu, w którym będą domagać się zwrotu kosztów adwokackich, potrójnych odszkodowań oraz odszkodowań karnych" od Baldoniego i pozostałych członków Wayfarer Parties, którzy "doprowadzili do tego nadużywającego procesu sądowego".

Prawnicy Baldoniego nie odpowiedzieli na prośbę PEOPLE o komentarz w sprawie decyzji sędziego. Przypominamy jednak, że w marcu adwokat aktora Bryan Freedman określił wniosek Lively o oddalenie pozwu jako "jeden z najbardziej odrażających przykładów nadużywania systemu prawnego".

Wygrana "The New York Times"

Sąd oczyścił z zarzutów także "The New York Times". Zdaniem sędziego, gazeta działała zgodnie z zasadami dziennikarskiej staranności, a jej publikacje miały na celu informowanie opinii publicznej o sprawie o znaczeniu społecznym.

Magazyn po zwycięstwie odniósł się do sytuacji, wyrażając wdzięczność za uznanie ich pracy dziennikarskiej.

- Będziemy nadal bronić naszego dziennikarstwa i naszych dziennikarzy – zadeklarowali przedstawiciele gazety.

Warto podkreślić, że sąd pozostawił Baldoniemu możliwość złożenia poprawionej skargi do 23 czerwca 2025 r. Aktor może jednak odnieść się tylko do zarzutów dotyczących "niedozwolonej ingerencji w umowę" oraz "naruszenia dorozumianego przymierza".

Pomóż nam ulepszyć serwis. Weź udział w krótkiej ankiecie.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości