Prześladowca Ariany Grande zrobił to z miłości
W piątek około godziny 14:00 lokalnego czasu doszło do włamania na teren posesji jednej z największych gwiazd muzyki pop – Ariany Grande. Mężczyzna w wieku około 20 lat niespodziewanie pojawił się na terenie należącym do piosenkarki. Ominął ochronę oraz służby i bez problemu dotarł pod same drzwi jej domu. Ku niezadowoleniu zainteresowanego, nie zastał on artystki w domu.
Na miejsce została wezwana policja, która zatrzymała mężczyznę pod zarzutem bezprawnego wtargnięcia na teren prywatny. Po przeszukaniu 20-latka okazało się, że miał on przy sobie jedynie zapisane dokładne namiary na dom piosenkarki i list miłosny do Ariany Grande, który chciał najwyraźniej wręczyć jej osobiście. Chłopak po tym, jak usłyszał zarzuty, wpadł w furię i złamał kolejny paragraf - opluł jednego z funkcjonariuszy policji, za to również będzie musiał odpowiedzieć w procesie.
Amerykańska gwiazda nie odniosła się jeszcze do tego incydentu, najwyraźniej jednak nie podziela uczuć 20-letniego wielbiciela, ponieważ w odpowiedzi na jego list wystosowała do sądu wniosek o zakaz zbliżania się napastnika.
Trudne doświadczenia Ariany Grande
26-letnia idolka nastolatek w ostatnim czasie może odczuwać spory niepokój. Na początku miesiąca w okolicy jej domu słychać było strzały z pistoletu. 4 marca policja dostała zgłoszenie o zaistniałej sytuacji i dokładnie zbadała posiadłość piosenkarki. Na szczęście ten incydent okazał się być jedynie niefortunnym żartem ze strony grupy dowcipnisiów.
Do dramatycznych w skutkach wydarzeń doszło podczas samobójczego zamachu bombowego, który miał miejsce tuż po jednym z koncertów Ariany w Manchesterze. 22 maja 2017 roku cały świat zatrzymał się w miejscu i obserwował tragiczne wydarzenia, w wyniku których zginęły 22 osoby, a 800 uczestników wydarzenia zostało rannych.
Zobacz też:
- Edyta Górniak jest już w kraju. „Dawno nie cieszyłam się tak na powrót do Polski”
- Kwarantanna rozdzieliła Kardashianów. „To bardzo trudne”
- Grammy Awards 2020. Która gwiazda wyglądała najlepiej?
Autor: Bartosz Tomaszewski