Anna Wintour szuka asystentki
Magazynu "Vogue" nie trzeba przedstawiać nikomu, tak samo jak kultowej postaci Anny Wintour, która stoi na straży amerykańskiego wydania. Modowa wyrocznia jest nie tylko ikoną, ale i postrachem osób, które pragną rozpocząć karierę w świecie high fashion. Mimo wszystko wielu marzy o tym, aby fachu uczyć się u boku brytyjskiej sławy. I jak się okazuje, jest ku temu okazja. Anna bowiem poszukuje osoby, która obejmie stanowisko asystentki bądź asystenta. Zdania, jakie przejmie przyszły pracownik to: organizacja kalendarza, umawianie spotkań, rozmów telefonicznych oraz planowanie wydarzeń.
Co więcej, w ogłoszeniu podkreślono, że orientacja w świecie mody nie jest tak istotna, jak umiejętność pisania, wyższe wykształcenie oraz przynajmniej rok lub dwa lata doświadczenia w pracy na podobnym stanowisku. Kandydaci ponadto powinni być pewni siebie, entuzjastyczni, dyskretni, pokorni, otwarci na zdobywanie nowej wiedzy, a także wykazywać się "dbałością o szczegóły"
Czy praca wygląda tak, jak w filmie "Diabeł ubiera się u Prady? Odpowiedź na to pytanie z pewnością niebawem pozna nowy asystent naczelnej amerykańskiego Vogue'a. Jedno jest pewne, 73-latnia Wintour jest wymagająca i tego nie ukrywa.
Anna Wintour szuka asystentki- ile zarobi nowy pracownik?
Praca wydaje się dość wymagająca i odpowiedzialna, jednak zdaje się, że warta swojej ceny. W ogłoszeniu napisano, że przyszły pracownik na stanowisku asystent/asystentka redaktor naczelnej "Vogue" może zarobić 60-80 tys. dolarów rocznie, czyli 243-324 tys. złotych.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Moda złotego wieku Nowego Jorku, czyli temat tegorocznej Met Gali. Czym się charakteryzuje?
- Anna Wintour przeprasza za dyskryminację rasową i krzywdzące zachowania w "Vogue". Nie wszyscy jej wierzą
- Miley Cyrus w śmiałej sesji na okładce Vogue'a. Fani: "Królowa"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: Plejada.pl
Źródło zdjęcia głównego: Arnold Jerocki/Contributor/GettyImages