Jesteśmy świeżo po premierze książki "Pani Anka. Nehrebecka w rozmowie z Katarzyną Ostrowską" - kochana przez widzów aktorka opowiada w niej o swoim życiu, dzieciństwie, związkach, najważniejszych rolach i niespełnionych marzeniach. W studiu Dzień Dobry TVN opowiedziała też o tym, dlaczego zdecydowała się zostać radną.
Anna Nehrebecka - ponad 50 lat na scenie i przed kamerą
Marynia z "Rodziny Połanieckich", Anka z "Ziemi Obiecanej" i Barbara z serialu "Złotopolscy". Te kreacje Anny Nehrebeckiej zna prawie każdy, ale Dorota Wellman podziękowała jej za tę w "Ślebodzie". Aktorka odpowiedziała, że nigdy nie zapomni tej roli, nie tylko dlatego, bo bardzo spodobała jej się postać Babońki.
- Musiałam powiedzieć reżyserowi, że mam nawrót choroby i liczyłam się z tym, że powiedzą mi, że no to niestety dziękujemy, nie możemy. I tu muszę powiedzieć, że i reżyser, i jeden, i drugi, i cała produkcja, ekipa zachowali się wspaniale i nigdy im tego nie zapomnę i będę naprawdę wysyłać za każdym razem najwięcej i najcieplejsze moje i najserdeczniejsze życzenia, bo usłyszałam taką odpowiedź: Pani Anno, ale my chcemy, żeby Pani grała - przytoczyła.
- Powiedziałam, że nie wiem, co zagram, kiedy zagram, bo tego nigdy w naszym zawodzie nie wiadomo, ale jeżeli to miałaby być moja ostatnia rola, to będę ją pamiętać jako taką najbliższą i najcudowniejszą - dodała.
A jak czuje się teraz? - Ja umówiłam się od początku sama ze sobą, że ma być dobrze. A tak mówiąc na serio - nikt z nas się nie spodziewa, to przychodzi nagle, każda choroba przychodzi niespodziewanie. I wydaje mi się, że najgorzej jest siąść i rozpaczać nad sobą. Wiadomo, że trzeba przejść. Spada coś na człowieka i trzeba przez to przejść i wierzyć, że się pokona, że będzie dobrze, a takie właśnie wydarzenia, jak "Śleboda", na pewno dodaje sił i pozwala wierzyć, że będzie dobrze - powiedziała.
Anna Nehrebecka marzyła też o zagraniu Oleńki, zachwycona trylogią Sienkiewicza. Niestety, rola ta przypadła Małgorzacie Braunek.
- W miarę jak dorastałam, dojrzewałam, ta Oleńka stawała mi się coraz bliższa. Nie wiem, w jaki sposób ją rozumiałam. Może gdzieś jakieś geny we mnie były, nie wiem. I tak sobie myślałam, że Boże, jeszcze nie wiedziałam, czy będę zdawać do szkoły teatralnej. Boże, gdybym kiedyś coś grała, to chciałabym zagrać Oleńkę - mówiła.
Działalność społeczna Anny Nehrebeckiej
Aktorka jest też radną. Dlaczego zdecydowała się działać politycznie?
- Mnie się wydaje, że jeżeli żyjemy w jakimś kraju, w tym wypadku tutaj u nas w Polsce, nie można być obojętnym. Ja nigdy nie powiem o sobie, że ja jestem politykiem. Natomiast mam swoje poglądy, mam swoje przekonania, mam swoje wartości i chcę być temu wierna po prostu - przyznała.
Nehrebecka była aktywna politycznie już za czasów Solidarności. Jak wspomina tamten okres? Tego dowiecie się z wideo na górze strony.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Światowy Dzień Walki z Rakiem. Co można zrobić, aby nie zachorować?
- "Złotopolscy" wracają? "To był primaaprilisowy żart"
- Andrzej Grabarczyk z czułością o wnuczce z zespołem Downa. "Wszystkiego musieliśmy się nauczyć"
Autor: Michalina Kobla
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News