Podział obowiązków domowych u Agnieszki Kaczorowskiej-Peli i Macieja Peli. Kto gotuje, a kto czyści wannę?

Sprzątanie w domu bez kłótni
Według danych z raportu "Sprzątanie w Polsce – czy dzielimy się obowiązkami?" wynika, że 59 proc. ankietowanych zadeklarowało, że dzieli się zadaniami domowymi. Dla kobiet to miłe zaskoczenie, bo niestety zazwyczaj to one gotowały, prały, prasowały... a teraz mogą liczyć na swoich partnerów. A jak wygląda podział u Agnieszki Kaczorowskiej-Peli i Macieja Peli?

Agnieszka Kaczorowska-Pela i Maciej Pela w 2018 roku stanęli na ślubnym kobiercu. Rok później na świecie powitali córeczkę Emilkę. Od tego czasu tancerka na bieżąco relacjonuje w mediach społecznościowych, jak wygląda jej życie z perspektywy matki i żony. Tym razem na naszych kanapach wraz z mężem opowiedzieli o tym, jak się dzielą obowiązkami domowymi.

- Partnersko – oświadczyli jednogłośnie. – Tak naprawdę to wszystkimi obowiązkami dzielimy się po połowie – dopowiedziała aktorka.

A jak udało im się to osiągnąć? Czy ustalili wcześniej zasady? – Na pierwszej randce powiedziałem: kochanie ja gotuję, ty robisz pranie – zażartował Maciej Pela.

Przyznali, że odkąd zostali rodzicami, doszły im nowe zadania, więc siłą rzeczy musieli zacząć się nimi dzielić.

- Wszystko się przekształciło. Po drodze przeprowadziliśmy się jeszcze, więc w większym domu też jest więcej roboty. I tak to naturalnie wszystko wyszło - oznajmiła Agnieszka.

Podział obowiązków u Agnieszki Kaczorowskiej-Peli

Agnieszka Kaczorowska-Pela przyznała, że gotowanie nie jest jej najmocniejszą stroną, dlatego w kuchni pałeczkę przejął Maciej. Natomiast ona uwielbia robić pranie. - Nie mam też aplikacji do naszych robotów odkurzających, ale całą resztą się dzielimy - wyjawiła tancerka.

Podział obowiązków zazwyczaj wynosimy z domu. Jeśli wychowaliśmy się w takim, gdzie panował patriarchat lub rodzice wyręczali swoje dzieci w zadaniach, to przyszłości prawdopodobnie przeniesiemy to na nasze życie rodzinne. Natomiast, gdy od początku jesteśmy uczeni partnerstwa, później to zaowocuje. Słowa te potwierdza postawa młodego małżeństwa.

Agnieszka przyznała, że nie lubi pytania - czy mąż jej pomaga. - Jesteśmy partnerami w życiu, związku i rodzicielstwie – zadeklarowała.

- Wychowałem się z czwórką rodzeństwa, więc musieliśmy troszkę sami sobie radzić i pomagać rodzicom. Dlatego teraz ja gotuję, bo swoje pierwsze ciasto zrobiłem w wieku 12 lat. Od tamtego czasu się zaczęło, więc w domu przeszedłem małą szkołę porządków – dopowiedział Maciej.

Czy mimo wszystko zdarza im się kłócić, np. o brudne naczynia w zlewie?

– Nie kłócimy się. To jest bardzo rzeczowa i logiczna argumentacja, spokojna i pełna miłości – zażartował Maciej.

– Ta wymiana zdań następuje zazwyczaj już po. Wtedy Maciek mówi, że w tygodniu wielokrotnie włożył i wyjął naczynia ze zmywarki, a ja zrobiłam to tylko raz, więc sugeruje, żebym teraz ja może jednak zajęła się tą zmywarką – dodała z uśmiechem na ustach aktorka.

Agnieszka Kaczorowska-Pela i Maciej Pela - zgodne małżeństwo

Na koniec nasi prowadzący przeprowadzili gościom quiz. Podobna zabawa często pojawia się na weselach. Agnieszka i Maciej usiedli do siebie plecami i przy pomocy tabliczek z napisami: "mąż", "żona" odpowiadali na pytania.

  • - Kto wyjmuje naczynia ze zmywarki? – zapytał Damian.

Oboje pokazali tabliczkę z napisem: "żona".

  • - Kto sprząta w pokoju dziecka? – zapytała Paulina.

Była chwila zawahania się, ale ostatecznie podnieśli tabliczkę "mąż".

  • Kto wynosi śmieci? Szybka odpowiedź: "mąż".
  • Kto podlewa kwiaty? Wybuchła salwa śmiechu i odpowiedź brzmi - nikt.
  • Kto myje wannę? "Mąż"
  • Kto zmywa po obiedzie? "Mąż

Po serii pytań Paulina Krupińska-Karpiel zażartowała, że praktycznie wszystkie czynności wykonuje Maciej.

– Złe pytania zadajecie – zaśmiała się Agnieszka.

– Ale jesteście bardzo zgodnym małżeństwem , bo wszystkie odpowiedzi mieliście takie same – podsumowała nasza prowadząca.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz też:

Krzysztof Zalewski rozpływa się nad synem. Lew odziedziczył po tacie jedną z cech

300 gości w hotelu i turniej szachowy. Prokuratura odmawia wszczęcia dochodzenia

Niepokojące zdjęcie z Karkonoskiego Parku Narodowego. "W takich warunkach ludzki mózg traci orientację"

Autor: Dominika Czerniszewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości