- Magda jest waleczna i nigdy się nie poddaje, a Michalina jest czuła i troszczy się o innych – mówią o córkach pani Anna i pan Robert. Rodzice poruszają niebo i ziemię, by pomóc dziewczynkom, które od urodzenia zmagają się z bardzo poważnymi wadami. Michalina, Magda i inni podopieczni Fundacji TVN potrzebują Waszej pomocy. Jak możecie ich wesprzeć? Bardzo prosto! Wyślijcie SMS na numer 7356 o treści POMAGAM (3,69 pln z VAT).
"Uwaga TVN". Michalina i Magda Gryckel potrzebują pomocy
- O Michalinę staraliśmy się naprawdę długo. A później pojawiła się diagnoza, ale nie poddaliśmy się – mówi Robert Greckel.
- O tym, że będzie chora dowiedzieliśmy się już w ciąży. I tak naprawdę to ten czas ciąży był najtrudniejszy. Jak się córka urodziła, to każdego dnia było coraz łatwiej. Mieliśmy już namacalnie dziecko, o które można było walczyć – mówi Anna Greckel.
Diagnozy nie były łatwe dla rodziców. - Na początku była informacja, że jest wada genetyczna, potem wada serca. Jak zapytałam lekarza, czy ta wada serca jest poważna, to poprosił, żebym przeczytała sobie w internecie. I pierwsze, co można przeczytać w internecie, to, że 99 proc. dzieci umiera w pierwszej dobie po urodzeniu – przytacza pani Anna.
Michalina miała dwa tygodnie, jak lekarze pierwszy raz operowali jej serce. Potem były kolejne operacje. Do dziś dziecko jest pod specjalistycznym nadzorem medyków. - Walka jeszcze trwa. Walka o sprawność. Przed nią wiele lat walki o siebie. Oczywiście pomożemy jej w tym, jesteśmy jej rodzicami i będziemy o nią walczyć cały czas – zapewnia pan Robert.
W czerwcu lekarze z Genewy zdecydowali się operować dziecko. Pojawił się jednak duży problem natury finansowej. - Milion złotych za jej życie? Pomyślałem, że jako ojciec muszę zrobić wszystko. Zaczęliśmy zbiórkę – opowiada pan Robert.
Pomogła lokalna społeczność
- Kiedy usłyszałam, że trzeba coś zrobić, to nie wahałam się nawet przez chwilę. Od razu stwierdziłam, że zakładamy komitet społeczny, który musi pomóc Michalince. Wszyscy się zaangażowali, cała lokalna społeczność – opowiada Monika Urbańska.
- Przy okazji przekazywania listu poleconego opowiadałem historię Michaliny. Myślę, że dużo zrobiła kwestia optymizmu Ani, Roberta i dziewczynek. Oni są zawsze uśmiechnięci, zawsze serdeczni i radośni – mówi listonosz Mateusz Wilkosz, który był zaangażowany w zbiórkę.
- Piękne jest to, że mimo tego jaka jest u nich sytuacja to tam zawsze jest radość. Kiedykolwiek się do nich nie przychodzi, to oni zawsze się cieszą. Nie ma takiego momentu, że się poddają, tylko głowa do góry i do przodu – mówi Magdalena Pusch.
- Uzbieraliśmy milion złotych w dwa miesiące i córka pojechała do Genewy i mimo że ma pół serca ma je naprawione – mówi tata Michaliny.
Choć operacja się udała, lekarze uratowali zastawkę Michaliny, to pojawiły się niespodziewane komplikacje. Dziecko przeszło udar niedokrwienny, pojawiła się padaczka i poważne problemy z poruszaniem i mową.
Rodzice starają się nie pokazywać dzieciom swoich obaw. Wychowują dziewczynki bez żadnej taryfy ulgowej. 4,5-letnia Michalina i 3-letnia Magda, we wrześniu poszły do przedszkola. Pani Anna i pan Robert podkreślają, że istotna w tym, co się dzieje w ich życiu jest wiara w Boga. - Wiarę mieliśmy od początku, ale nie taką jak teraz – przyznaje pani Anna.
- A marzenia? Dożyć takiego momentu, że to one będą się nami opiekować, na starość. Ale nie myślę o tym, jaka czeka nas droga, staram się żyć z dnia na dzień i skupiać się na tym, co jest tu i teraz. Jest dużo momentów, kiedy jest ciężko, ale wystarczy ich uśmiech – kwituje pan Robert.
Cały reportaż można obejrzeć na stronie Uwaga! TVN.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Bliźniaki urodziły się jako skrajne wcześniaki. Adopcyjni rodzice potrzebują pieniędzy na kosztowną rehabilitację
- Co się działo w domu opieki? "Widziałem starsze osoby nago ułożone na łóżkach. To koszmarny widok"
- Pomoc dla niepełnosprawnych dzieci czy afera finansowa?
Źródło: "Uwaga! TVN"
Źródło zdjęcia głównego: Uwaga TVN