Pan Karol pracuje za granicą przy budowie domków holenderskich. Po powrocie do Polski musiał przejeść obowiązkową kwarantannę. Wraz z żoną zdecydowali, że, aby nie narażać członków rodziny, dwa tygodnie izolacji spędzi na działce w Czaplinku. Poinformował o swoim zamiarze sanepid, który wyraził na to zgodę.
Naznaczony przez koronawirusa
Kiedy mężczyzna przyjechał na miejsce, pojawiła się przedstawicielka zarządu ogródków i owinęła biało-czerwoną taśmą jego posesję oraz samochód. Dodatkowo, na oficjalnym facebookowym koncie Rodzinnych Ogródków Działkowych ostrzegła innych przed stycznością z panem Karolem. Niestety, po tym wydarzeniu ktoś wybił szybę w altance, w której przebywał mężczyzna, a także przeciął opony w samochodzie.
Pan Karol zawiadomił policję oraz sanepid. Kiedy o jego sprawie poinformowały media, wielu mieszkańców Czaplinka zaczęło się z nim solidaryzować. Jedną z osób, która wspierała pana Karola była Aleksandra Łuczyńska - pomysłodawczyni akcji "Koszyk życzliwości".
To było spontaniczna akcja, którą wymyśliłam, kiedy okazało się, że Karola spotkała krzywda. My jesteśmy miejscowością turystyczną, bardzo otwartą na turystów i bardzo życzliwą, i było nam przykro, że w świat poszedł taki negatywny obraz. Chcieliśmy odczarować rzeczywistość
- przyznała Ola.
Na apel kobiety zareagowało wielu mieszkańców Czaplinka, przynosząc mu jedzenie i rośliny do posadzenia na działce.
Znalazły się miody, wędliny, kawa, herbata i grzyby
- wyliczała.
Poruszeni historią pana Karola, w pomoc zaangażowali się także ludzie mieszkających na innych terenach Polski. Wparcie przyszło także z zagranicy. Ktoś nawet zafundował panu Karolowi nowe opony.
Upragniony koniec izolacji
Pan Karol właśnie zakończył kwarantanne i może wrócić do stęsknionej rodziny.
Czujemy się fantastycznie. Już jesteśmy spokojni, możemy być razem. Już teraz będzie z górki
- stwierdziła żona mężczyzny, a on dodał:
Kamień spadł z serca. Bardzo długo czekałem, bo to nie tylko te czternaście dni, ale ponad trzy miesiące. (...) Myślę, że wszystko będzie w najlepszym porządku i nie będzie więcej problemów
Pan Karol nie chce żywić urazy po tym, co go spotkało i przekonuje, że Czaplinek to wspaniałe miejsce, w którym mieszka wielu ludzi dobrej woli.
Chciałem podziękować wszystkim, którzy mnie wsparli
- powiedział na koniec.
O historii pana Karola dowiecie się z programu Uwaga! TVN.
>>> Zobacz także:
- Epidemia hejtu. Jak piętnowano 100 lat temu i dziś?
- Rodzina rozdzielona granicą. Jak naprawdę wygląda sytuacja 170 tyś. polskich pracowników transgranicznych?
- Marcin Januszkiewicz – aktor, który podczas pandemii został kurierem. „Każda praca jest sobie równą”
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Iza Dorf