Dron, który patroluje miasto
Angelika Wojciechowska, komendant Straży Miejskiej w Siemianowicach Śląskich tłumaczy, że dostaje wiele telefonów od ludzi, z pytaniami o to, jak się zachować w obecnej sytuacji, co można, a czego nie można.
Dodaje, że wszyscy funkcjonariusze straży miejskiej pracują w terenie. Pilnują porządku w mieście za pomocą tradycyjnych patroli, ale także przy użyciu dronu, który jest teraz ich dużym pomocnikiem.
Tego dronu używamy już od pierwszego rozporządzenia Ministra. Od tygodnia latamy i sprawdzamy miejsca, gdzie ludzie lubią się gromadzić. To są boiska szkolne, place zabaw, akweny wodne i alejki spacerowe
Pani komendant dodaje, że odkąd obowiązują te najsurowsze jak dotąd przepisy, ludzi faktycznie gromadzi się mniej. Jednak nie oznacza to, że nie ma nieszczęśliwych wyjątków.
Incydent w Siemianowicach Śląskich
Apel Światowej Organizacji Zdrowia do ludzi młodych o tym, że nie są nieśmiertelni, jak pokazuje przykład młodzieży z Siemianowic Śląskich, nie przynosi skutków. 1 kwietnia czteroosobowa grupa spożywała alkohol w miejscu publicznym. Co więcej, doszło do bójki między nimi a funkcjonariuszami. Jeden z młodych ludzi został zatrzymany, natomiast wszystkim czterem osobom postawiono zarzut złamania zakazu wydanego przez Ministra Zdrowia. Sprawa została skierowana do sądu.
Apelujemy, zostańcie w domach!
***
Jeśli masz wysoką gorączkę, duszności, kaszel, bóle mięśni i czujesz się osłabiony bezzwłocznie zgłoś się do szpitala zakaźnego lub skontaktuj z najbliższą stacją sanepidu. Wszystkie niezbędne i najświeższe informacje dotyczące koronawirusa znajdziesz tutaj.
Zobacz też:
- Czy koronawirus przenosi się na ubraniach i na zakupach? Odpowiada dr Paweł Grzesiowski
- Jak pomóc dziecku przetrwać izolację rówieśniczą? Psycholog: „Niby coraz więcej możliwości, a jednak coraz mniej radości”
- Potrzeba matką wynalazku. Nietypowe wykorzystanie rolki po papierze toaletowym czy pieluchy podczas pandemii
Autor: Anna Korytowska