Jak pomóc kotom wolno żyjącym w jesień i zimę?
Warto w pierwszej kolejności podkreślić, że miejsce kotów domowych, jak wskazuje ich nazwa, jest pod ludzkim dachem. Niestety, powszechnie wciąż nadajemy im inny status, niż psom. Na skutek tego zwierzęta te znacznie częściej żyją pozornie "dziko".
Zwierzęta
Koty wolno żyjące (bytujące w określonym miejscu, bez właściciela) samodzielnie szukają pożywienia, są narażone na wypadki komunikacyjne, zatrucia, pogryzienia przez inne zwierzęta lub niestety celowe okaleczenia przez człowieka. Jak działać, gdy pojawią się blisko nas? O czym pamiętać i jak uświadamiać innych?
Koty wolno żyjące są częścią ekosystemu miejskiego
Przede wszystkim musimy pamiętać, że "zwierzęta wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu". - Przepędzanie ich, wywożenie, zamykanie piwnicznych okienek i uniemożliwienie swobodnego bytu w miejscu ich życia jest łamaniem ustawy o ochronie zwierząt - tłumaczy lek. wet. Klaudia Chrząszcz.
Jak podkreśla ekspertka, pomoc tej grupie zwierząt powinna leżeć również w gestii gmin - w ramach realizowania programów pomocy bezdomnym zwierzętom.
- Ze środków, którymi dysponuje gmina, finansowane są zabiegi np. sterylizacje, odrobaczania czy dokarmiania. Pozwalają kontrolować populację i ograniczają rozprzestrzenianie się chorób. Często zajmują się nimi Społeczni Opiekunowie Kotów. Ich zdaniem jest m.in. sprzątanie miejsca karmienia - tłumaczy.
Nim więc zaczniemy dokarmiać koty, najpierw sprawdźmy, czy taka grupa nie działa w okolicy i wspomóżmy ich działanie. W przypadku zaobserwowania m.in. objawów chorobowych, oznak uczestniczenia w wypadkach komunikacyjnych, sytuację należy głosić do Straży Miejskiej.
W takich sytuacjach opieka medyczna jest obowiązkiem gminy. Kontaktujemy się z urzędem lub strażą miejską. - Powinna pomóc i wezwać dyżurującego lekarza weterynarii lub pomóc w przetransportowaniu zwierzęcia do przychodni. Samodzielne chwytanie dzikiego kota może nie być wcale takie proste i lepiej, aby robiły to doświadczone osoby - ostrzega Klaudia Chrząszcz.
Czym karmić dzikie koty?
Po sprawdzeniu tych informacji możemy przystąpić do działań, które ochronią zwierzaki. Według lek. wet. Klaudii Chrząszcz należy zadbać o to, by w miesiącach zimowych zapewnić zwierzętom dostęp do świeżej wody, pokarmu oraz bezpiecznego, ciepłego schronienia w postaci ocieplanych budek. W sieci znajdziemy proste sposoby na ich zbudowanie.
Zwracajmy także uwagę, jakie produkty żywnościowe nie powinny być podawane wolno żyjącym kotom. - Najlepiej nie zostawiać zwierzętom nieświeżych resztek z własnego domu, mleka i innych przetworzonych produktów. Najlepsza będzie dobrej jakości, wysokomięsna karma - podkreśla specjalistka.
Dbajmy też o higienę miejsca, w którym podajemy pokarm. Regularnie sprzątajmy miski, zmieniajmy wodę. Weterynarz uprzedza, że pomagając kotom, musimy być systematyczni, ponieważ przywiążą się one do naszej opieki.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Solarium dla konia - konieczność czy zbędny luksus?
- Niebezpieczna sytuacja podczas grzybobrania. "Kątem oka widzę, że on idzie za mną"
- Jak wyglądają jesienne zaloty łosi? "W zaślepieniu godowym potrafią zaatakować samochód"
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło zdjęcia głównego: GettyImages/Fotocelia