"Żona Hollywood" Kasia Wołejnio się przeprowadziła
Kasia Wołejnio od lat prowadziła szczęśliwe życie w Hollywood. W ostatnim czasie jednak za sprawą pandemii przestało jej się tam podobać. Postanowiła zmienić swoje życie i wyjechać do innego kraju.
- Około listopada zaczęłam jakoś tak czuć się troszeczkę depresyjnie. Zastanawiałam się, czy wyjechać do Australii czy Cape Town i wybrałam jednak Cape Town. Ponieważ rodzice moi zmarli i święta nie są już dla mnie za wesołe, tylko raczej smutne, postanowiłam 24 grudnia wsiąść w samolot - właśnie w wigilię, (...) żeby w ogóle jej nie odczuć - opowiadała.
Gdy wylądowała na miejscu, nie znała żadnej osoby. Szybko jednak odnalazła miłość.
- Bardzo szybko, w przeciągu tygodnia, poznałam chłopaka, więc miałam fajny romans, który się przedłużył - zdradziła aktorka.
Teraz jest zachwycona podjętą decyzją. Przyznaje, że na nowo odnalazła radość życia. Poza tym cieszy się niezwykłymi okolicznościami przyrody.
- Tu jest przepięknie. Są przepiękne krajobrazy, natura, (...) chodzenie po górach, wędrówki, wspaniali ludzie... Tutaj mam determinację - codziennie ćwiczę, albo chodzę po górach, biegam. Mam chęć do życia, którą właśnie zatraciłam w pewnym momencie w Los Angeles - wyznała Kasia Wołejnio.
Nowe zobowiązania zawodowe Kasi Wołejnio
Przeprowadzka i nowa miłość spowodowały, że Kasia zaczęła realizować się też inaczej zawodowo.
- Zaczęłam produkować meble, bo mój chłopak się tym zajmuje . Podałam to na swojej stronie na Instagramie i zaczęłam mieć zamówienia ze Stanów na te meble. Wysłałam już parę kontenerów. Całkiem nieźle to zaczęło iść - powiedziała żona Hollywood.
Równocześnie aktorka nie ustaje w poszukiwaniach pracy w swoim zawodzie. Pragnie zajmować się tym, co kocha.
- Piszę książkę o swoim życiu , której zresztą od 2 lat nie mogę skończyć. Mam agencję, która mnie reprezentuje i byłam już niedawno na dwóch castingach. Jest też tutaj parę filmów kręconych, w których się staram o rolę - z Los Angeles produkcja przyleciała. No i zobaczymy, jak to się wszystko potoczy, ale dzieje się bardzo dużo. (...) Dla mnie najważniejsze są filmy, bo jednak tego mi najbardziej brakuje. To jest moja pasja i to jest moja miłość . Bez tego jednak jest smutno - stwierdziła Kasia Wołejnio.
Zobacz też:
- Majdanowie o nowych wyzwaniach: "Już niedługo wyjeżdżamy za granicę nagrywać program"
- Justin Timberlake skończył 40 lat. Jak stał się jednym z najpopularniejszych wokalistów na świecie?
- Ogromny majątek Władimira Putina. "Chorobliwa chęć złota wypływa z jego potwornie biednego dzieciństwa"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Autor: Sabina Zięba
Reporter: Mateusz Hładki