Wyrok TSUE: za spłacony wcześniej kredyt bank powinien oddać prowizję

11 września 2019 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok, zgodnie z którym w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu bank pożyczkodawca jest zobowiązany proporcjonalnie rozliczyć wszystkie koszty z tym związane. Co to oznacza dla polskich konsumentów? Zapytaliśmy o to gościa Dzień Dobry TVN Marcina Jaworskiego z Biura Rzecznika Finansowego.

Polskie prawo przewiduje wcześniejszą spłatę kredytu. Konsument, który skorzystał z tej opcji płacił mniej odsetek, ponieważ bank pożyczkodawca naliczał je od zmniejszającego się kapitału. Niestety pożyczkobiorca nie mógł liczyć na zwrot prowizji, ubezpieczenia i opłaty przygotowawczej. Po wrześniowym wyroku TSUE ma to się zmienić, Trybunał uznał bowiem, że nawet koszty, które konsument poniósł na początku kredytowania podlegają częściowemu zwrotowi.

>>> Zobacz także:

Rozliczenia kredytu może domagać się w zasadzie każdy kto od 18 grudnia 2011 r., tj. po wejściu w życie ustawy o kredycie konsumenckim zaciągnął i spłacił kredyt konsumencki, zarówno w banku, jaki i firmie zajmującej się tzw. chwilówkami.

Wyrok TSUE a kredyty hipoteczny

Czy wyrok TSUE dotyczy także kredytów hipotecznych? To zależy od daty zaciągnięcia takiej pożyczki. 22 lipca 2017 r. weszła w życie ustawa o kredycie hipotecznym. Wprowadziła ona w odniesieniu do pożyczek hipotecznych i kredytów hipotecznych, analogiczne zasady rozliczenia kredytu przy wcześniejszej spłacie, jakie obowiązują dla kredytów konsumenckich od 18 grudnia 2011 r. Oznacza to, że dla pożyczek i kredytów hipotecznych zaciągniętych i spłaconych po 22 lipca 2017 r. takie rozliczenie będzie możliwe. Jeśli zaciągnęliśmy kredyt hipoteczny lub pożyczkę hipoteczną przed 22 lipca 2017 r., to niestety na takie rozliczenie nie będzie można liczyć.

Ubieganie się o zwrot

W większości wypadków wystarczy samo złożenie reklamacji do banku czy firmy pożyczkowej. Warto również dodać, że reklamacja nie musi mieć specjalnej formy i może być napisana własnymi słowami.

Autor: Bernadetta Jeleń

podziel się:

Pozostałe wiadomości