Wartościowe perełki w naszych domach: Kolekcjonerka: "Ludzie nie mają świadomości"

Wyglądają na bezwartościowe starocia, niewykluczone, że są drogocennymi perełkami. Każdy z nas może je mieć w domu. Gdzie szukać antyków? Jak je wyceniać? Jak z nimi postępować? Wyjaśniali w naszym studiu kolekcjonerka Joanna Dymmel i antykwariusz dr Marek Kruczek.

Wydaje nam się, że nic nie mamy, a może się okazać, że posiadamy w domu ogromny kapitał. Warto to sprawdzić. Na co zwrócić uwagę?

Kapitał w kredensie

Przede wszystkim idziemy do kuchni - to jest najczęściej największa kopalnia skarbów. Talerzyki pozornie kojarzące się nam z przeżytkiem mogą być warte kilkaset złotych.

W salonie sprawdźmy, czy mamy różnego typu serwisy, zastawy, wazony, popielniczki . Wszystko, co wydaje nam się babcine czy dziadkowe. Często porcelana malowana ręcznie jest unikatowa. Drogocenne mogą być też ręcznie malowane bombki. To rynek dyktuje ceny - podkreśla kolekcjonerka Joanna Dymmel.

Przedmioty kolekcjonerskie występują najczęściej w grupie. I wtedy przedmiot rzeczywiście zyskuje na wartości, jeżeli zestawiamy go z kilkoma przedmiotami, które są jakoś porównywalne - może to jest jedna manufaktura albo jedna huta, jeśli chodzi o szkło albo jeden okres. Wtedy mówimy o kolekcji, bo inaczej to po prostu otaczamy się ładnymi przedmiotami(...). Tym bardziej, jeśli się już ich nie produkuje - ich wartość będzie wzrastała

Często też jest tak z tkaninami. Nasze babcie miały szale, chusty i dywany wiszące na ścianach jak obrazy. Joanna Dymel wypatruje ich na portalach sprzedażowych.

Wiszą gdzieś nad tapczanikiem albo półeczką. Ostatnio znalazłam gobelin z lat 50., bardzo rzadki, unikatowy, który był w likwidowanym mieszkaniu na wsi. Wartość około 10 tysięcy złotych. Poszedłby na śmietnik, gdyby nie ja. I takich przedmiotów jest tysiące, bo ludzie nie mają świadomości estetycznej. Młodzi ludzie nie są uczeni wartości piękna

-ubolewa kolekcjonerka.

Starocia warte więcej, niż myślisz

Nawet zdekompletowane zestawy mają ogromną wartość. Pokrywka od czajniczka czy cukiernicy wyda się nam bezużyteczna. Jednak kolekcjoner, który ma daną zastawę, ale bez tej jednej części chętnie kupi brakujący element.

Są portale, domy aukcyjne, antykwariusze, kolekcjonerzy. To wszystko się przenika pomiędzy sobą. Trzeba mieć na tyle dużo czasu, żeby można było znaleźć ten brakujący element

-podkreśla Marek Kruczek, który prowadzi w Krakowie galerię specjalizującą się głównie w starej, kolekcjonerskiej porcelanie.

Na co zwrócić uwagę podczas kupowania? Po czym poznać, że przedmiot jest coś wart?

Najczęściej poznać to po sygnaturze, która powinna być z tyłu. Niestety, najczęściej są w formie graficznej, więc tutaj musimy mieć wiedzę(...) Najważniejsze jest oglądanie i dotykanie tych przedmiotów na żywo, chodzenie po muzeach, oglądanie tych sygnatur i rozpoznawanie ich na podstawie kontaktu bezpośredniego

-radzi gość Dzień Dobry TVN.

Jeśli obiekt jest wyrobem kolekcjonerskim, ważnych jest kilka czynników:

  • wiek przedmiotu - oczywiście im starsze obiekty, z początkowych okresów działania jakieś manufaktury, tym cenniejsze;
  • skąd pochodzi dany przedmiot, gdyż niezmiernie istotna jest ranga, renoma oraz rozpoznawalność wytwórni;
  • technika, w jakiej obiekt został wykonany - malowane ręcznie zawsze przewyższają cenę tych dekorowanych kalką (czyli naklejką);
  • czy obiekt jest rzadki, poszukiwany, znajduje się w kręgu aktualnie panującej mody (jak np. obecnie powojenne wyroby polskie w stylu New Look lub Opt Art);
  • kondycja przedmiotu - czy ma jakieś uszkodzenia (w przypadku wysoko kolekcjonerskich obiektów nie są one tak istotne jak w przypadku obiektów użytkowych, gdyż kolekcjonerzy doceniają w głównej mierze formę, malaturę i okres powstania niż kondycję).

Zobacz też:

Nikifor – utalentowany malarz z misją. "Spod jego ręki mogło wyjść ok. 60 tys. obrazów"

Tylko w Dzień Dobry TVN! Ewa Minge z tatą. To ich pierwszy telewizyjny wywiad

Naturalne obrazy z mchu i paproci. Jak je zrobić w domu?

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Luiza Bebłot

podziel się:

Pozostałe wiadomości