Kim jest WaluśKraksaKryzys
Jak sam podkreśla, imię i nazwisko ma, ale na scenie woli posługiwać się pseudonimem. Zadebiutował w 2019 roku krążkiem "Miły Młody Człowiek", którym skradł serca publiczności. Choć - jak twierdzi - wcale nie chciał wydawać płyty, dziś na jego koncie jest już druga, a liczniki na platformach streamingowych dowodzą, że kolejny raz znalazł uznanie swoich słuchaczy.
Muzyka, podobnie jak sport, była dla niego sposobem na nudę. Długo nie potrafił znaleźć swojego miejsca. Wychowany w podkrakowskiej Skale zdecydował się na niezwykły krok - wyjechał do Ojcowskiego Parku Narodowego, gdzie wypasał owce. Zamieszkał w przyczepie, którą musiał dzielić z bezdomnym wykonującym identyczne obowiązki. Przyznaje, że to była dla niego wyjątkowa lekcja pokory. Nietypowy współlokator stał się bohaterem jednej z jego piosenek.
Pierwszy singiel z nowej płyty zatytułowany "Atak" opowiada o o głodzie, alkoholu, bezdomności i narkotykach, o których młody wokalista wie naprawdę sporo.
- Dla mnie to jest bardzo naturalne, żeby śpiewać o tym, czym jest moje życie - wyznaje. - Na pewno używki zostawiły swój ślad, ale też każda spotkana osoba: kobieta, rodzice - to się wszystko składa w całość.
WaluśKraksaKryzys o pokoleniu równieśników
Choć opowiada bliskie i codzienne historie, nie chce być postrzegany jako głos pokolenia. WaluśKraksaKryzys muzykę traktuje jak autoterapię i nazywa ją swoją najzdrowszą używką.
- Niektórzy ujście dla swoich emocji znajdują w sporcie, a inni nie znajdują go wcale, uciekając w używki - mówi. - Dla mnie to była muzyka i myślę, że jestem głosem części ludzi ludzi, ale nie czuje się jakimś guru.
Na Scenie Dzień Dobry TVN zaprezentował utwór "Tuż przed północą"
- Mam nadzieję, że moja muzyka - prócz smutku i ciemnych stron życia - daje nadzieję, żeby robić coś fajnego ze swoim życiem - zaznacza. - Bo nawet ta rozmowa, albo ten widok z okna mogą być tego przykładem - podsumowuje.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.
Zobacz też:
Gwiazdy "Seksu w wielkim mieście" wróciły na plan. "Przyjaźń nigdy nie wychodzi z mody"
Polskie miejscowości. Michał Rusinek wyjaśnia, czy nazwa Swornegacie wzięła się od bielizny
Autor: Adam Barabasz