Trashion - historia
Określenie "trashion" pochodzi z połączenia dwóch słów: "trash" (śmieć) i "fashion"(moda). Polega na przerobieniu zbędnych i niemodnych rzeczy na nowe, pomysłowe i ponadczasowe, po to, by ubrania nie zmieniały się w szafie jak pory roku, lecz służyły latami. Trashioniści tworzą niezwykłe rzeczy: kolczyki z puszek, portfele z opakowań czy guziki ze starych komputerów. Trashion to nie tylko moda, a ruch społeczny.
O nowym zjawisku w świecie mody zaczęło się mówić w latach 90., kiedy artystka Ann Wizer z okazji Dnia Ziemi stworzyła serię strojów z plastikowych opakowań. W 2006 roku projektantka Julia Genatossio założyła dom mody opierający się tylko na idei trashion, choć wówczas było to niszowe zjawisko traktowane jako pojedynczy ruch aktywisty. Teraz zmierza to w stronę odważnych połączeń materiałowych, a modowi giganci coraz częściej podczas pokazów zachwycają pięknymi kreacjami, stworzonymi właśnie z odpadków. Nasz świat jest zalewany przez powodzie i palony przez pożary, a to najmocniejsze sygnały zmian klimatycznych od lat. W naturze nie dzieje się dobrze, dlatego czas dopasować branżę modową do panujących obecnie warunków.
Moda a ekologia
Szacuje się, że co sekundę na wysypisku śmieci ląduje kontener z ubraniami. Co więcej, już sama produkcja ubrań budzi wiele wątpliwości: najczęściej szyje się je w Azji, a zatrudnione dzieci pracują bez dostępu do jedzenia i picia. Zapotrzebowanie sklepów odzieżowych wciąż jest gigantyczne, pomimo serii głośnych kampanii społecznych, które zwróciły uwagę konsumentów na to, skąd pochodzą ubrania, kto je wykonuje i w jakich warunkach. To obudziło świadomość ludzi, jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać najmodniejsze vintage shopy, które są coraz modniejsze i bliskie trashion. Niektórzy poszukiwacze skarbów odzieżowych relacjonują swoje wyprawy do second-handów w mediach społecznościowych. Dlaczego? Zdarza się odnaleźć tam choćby perełki od Gucciego czy Diora z lat 80., a wartość takich przedmiotów może być wyższa, niż nowe ubrania z salonu.
Trashion - gdzie znaleźć
Jedna z sieciówek rzuciła wyzwanie młodym projektantom zapraszając do projektu, w którym mieli użyć starych, niesprzedanych ubrań i stworzyć całkowicie nową kolekcję. Ubrania te można teraz kupić z drugiej ręki w sklepach internetowych. Dziewczyny z "There is no more" tworzą natomiast torebki-worki z materiałów wtórnych. Ich produkty są chętnie wybierane przez celebrytów.
Iris Van Herpen, holenderska projektantka, stworzyła kolekcję "Earthrise" z upcyklingowanego plastiku wyłowionego z oceanu. Jej kreacje zapierają dech w piersiach i udowadniają, że trashion jest kierunkiem dla zrównoważonej mody. Warto zauważyć, że każdy może iść w jej ślady.
Od dawna czegoś nie nosisz? Łap za nożyczki i igłę, puść wodze fantazji i stwórz coś całkowicie swojego i niepowtarzalnego, a przy tym przyczynisz się do ograniczenia szkodzącego naszej planecie konsumpcjonizmu.
Zobacz także:
- Ubierała Rihannę i Justina Biebera, a teraz ratuje planetę! Poznajcie Aretę Szpurę
- Jak moda wpływa na naszą planetę? "Środowisko i lokalne społeczności płacą wysoką cenę za produkcję ubrań"
- Koniec jednorazowych naczyń. Unia Europejska wypowiedziała wojnę plastikowi. "Idzie ku lepszemu"
Zobacz wideo: Protest ekologów przeciwko "ziemiobójstwu" podczas targów Fashion Week w Londynie
Autor: Karolina Kubicka