Sonia Saternus gwiazdą bikini fitness. "Pracuje na 3 zmiany i nigdy nie narzekała, że jest jej ciężko"

Nowa gwiazda bikini fitness
23-letnia Sonia Saternus z przytupem dała poznać się na scenie sportów sylwetkowych. Młoda gwiazdą bikini fitness wystąpiła w swoich pierwszych zawodach i od razu wygrała w sześciu kategoriach! W Dzień Dobry TVN Sonia oraz jej trener Paweł Burakiewicz opowiedzieli o pasji do sportu i przygotowaniach do zawodów oraz zdradzili, jakie mają plany.

Sonia Saternus - nowa gwiazda bikini fitness

Na początku kwietnia Sonia Saternus zdobyła tytuł Absolutnej Mistrzyni Polski Debiutantek. 23-latka zajęła pierwsze miejsce w następujących kategoriach:

  • Bikini Fitness beginner – dla osób, które nigdy nie startowały w żadnej innej federacji
    • Bikini Fitness beginner open, gdzie spotykają się wszystkie zawodniczki, które wygrały w poszczególnych kategoriach wzrostowych
      • Bikini Fitness novice – dla nowicjuszek
        • Bikini Fitness novice open – dla wszystkich zwyciężczyń
          • Mistrzyni Polski Junior
            • Mistrzyni Polski Senior klasa A.

              Sonia od zawsze czuła, że sport to jej powołanie. Kiedy na swojej drodze spotkała odpowiednich ludzi, zaczęła działać.

              - Sporty sylwetkowe pasjonują mnie od dzieciństwa. Z roku na rok coraz bardziej siedziało mi to w głowie. Kiedy spotkałam Natalię Włoszczyk, stwierdziłam, że wyślemy zdjęcia Pawłowi. Zaczęłam z nim zajęcia 5 miesięcy temu. Wcześniej ćwiczyłam sama bez trenera - wspominała zawodniczka w Dzień Dobry TVN.

              - Jeśli chodzi o predyspozycje, to musi być najbardziej predyspozycja mentalna. Jest wiele osób uwarunkowanych genetycznie, ale dążenie do celu i konsekwencja jest kluczowa. Sonia nigdy nie narzekała, że jest jej ciężko. Ona pracuje na 3 zmiany, co też utrudniało - dodał Paweł Burakiewicz, trener Soni - doradca żywieniowy i szkoleniowiec.

              Jak przygotować się do zawodów sportów sylwetkowych?

              Na kilka dni przed rywalizacją zawodniczki muszą dołożyć wszelkich starań, by wyeksponować mięśnie.

              - Tydzień przed zawodami nazywa się "peak week". Wtedy zaczyna się zabawa z płynami i solą. Dziennie piłam ok. 5 litrów płynów. Rano jadłam warzywa z jajkami, kurczaka, pieczywo, nabiał, owoce - wyliczała Sonia Saternus.

              - Trzeba się wysuszyć, odwodnić, wyeksponować wody spod skóry. Jeśli zaczniemy unikać soli, to organizm zacznie ją kumulować - tłumaczył trener Paweł Burakiewicz.

              Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.

              Zobacz też:

              Autor: Oskar Netkowski

              podziel się:

              Pozostałe wiadomości