Już w poniedziałek, 7 września rusza kolejna, 5. edycja programu „Projekt Lady”. Co czeka nas w nowym sezonie, jak show zmienia życie dziewczyn i co wspólnego ma z tym wszystkim znany trener Qczaj? O tym opowiedzieli nam dr Irena Kamińska-Radomska, ekspert ds. etykiety i protokołu dyplomatycznego, Daniel Józek QCZAJ, trener motywator oraz Roksana Gac, zwyciężczyni 2. edycji „Projektu Lady”.
Startuje 5. edycja "Projektu Lady" – jakie niespodzianki czekają na widzów?
W poniedziałek, 7 września o godzinie 21:30 na antenie TVN zobaczymy 13 nowych dziewczyn, które zgłosiły się do "Projektu Lady", by pod okiem ekspertów odmienić swoje życie.
Już od samego początku było wiadomo, że tegoroczna edycja będzie różniła się od poprzednich ze względu na pandemię. Doktor Irena Kamińska-Radomska zdradziła nam, że podczas nagrań każdy poddany był badaniom, a przed wejściem codziennie mierzona była temperatura ciała całej ekipy. Wszystkie osoby pracujące na planie musiały zatem zachowywać szczególną ostrożność i przestrzegać wyznaczonych zasad.
Wśród nowości i zmian, jakie nastąpiły w nowej edycji, produkcja przygotowała dla widzów niespodziankę. Do programu dołączył Qczaj, trener, który zadbał o odpowiednią kondycję dziewczyn. Jak motywator odnalazł się w nowej roli?
Wejście w formułę programu, który już od wielu sezonów znany jest widzom, to nie było łatwe zadanie, zwłaszcza, że byłem pierwszym mężczyzną we wszystkich edycjach na świecie. Wszedłem do programu jako trener, ale nie wiedzieliśmy, czego się do końca spodziewać po dziewczynach, które przychodzą do tego programu. Dzisiaj będziecie mogli zobaczyć ten mój strach wyrysowany na twarzy przed pierwszym spotkaniem z dziewczynami
– powiedział.
Ponadto trener dodał, że był przede wszystkim cierpliwy i wyrozumiały. Przed rozpoczęciem programu poprosił produkcję, aby nie wysyłała mu życiorysów dziewczyn. Daniel chciał spojrzeć na uczestniczki w inny sposób, dać im czystą kartę.
Każda z dziewczyn jest inna, wiele z nich miało traumy związane z mężczyznami. Ja na samym początku jako mężczyzna byłem trochę poniżej kreski. Było trudno, ale piękne było to, jak z każdym następnym odcinkiem myśmy te relacje budowali
Dziewczyny, które zgłosiły się w tym roku do "Projektu Lady" miały wiele okazji, żeby przed rozpoczęciem nowej edycji nauczyć się podstaw, oglądając poprzednie serie. Niestety, jak przygnała dr Irena, uczestniczki nie wyciągnęły żadnych wniosków. Panie poddane były tak intensywnym działaniom, że musiały mocno się mobilizować, aby stawić czoła wyzwaniom.
Etykieta i grzeczność jest po to, żebyśmy byli w miarę przewidywalni. Wiadomo, że każdy człowiek jest inny. Nasze panie były pozbawione tego czynnika, który pozwala nam wejść w miękką komunikację
– zdradziła dr Irena.
Mentorka dodała jednak, że choć dziewczyny mają bardzo silną osobowość, można się w nich zakochać. Uczestniczkom tym, tak jak i wielu Polkom brakuje pewności siebie, a tę bezradność próbują wyładować agresją.
Namawiam do oglądania tego programu, bo on pokazuje, że bez względu na wszystko można się zmienić i można zacząć cudowne nowe życie
- dodała
Życie uczestniczek po zakończeniu programu
Roksana Gac to zwyciężczyni 2. edycji programu „Projekt Lady”. Jak obecnie wygląda jej życie? Uczestniczka przyznała, że program pozwolił jej uwierzyć w siebie i pokazał, że każdy ma szansę na lepsze życie, nawet dziewczyny, które mają za sobą trudne dzieciństwo.
Roksana podkreśliła, że z programu wyniosła mnóstwo życiowej nauki, jak wytrwale dążyć do celu i się nie poddawać. Dzięki temu narodziła się na nowo i wszystko wygląda teraz zupełnie inaczej.
Obecnie żyję zupełnie normalnie, pracuję w dużej korporacji już ponad rok, sprzątam, robię zakupy. Po programie bardzo ważne stały się dla mnie relacje rodzinne. Pozmieniały się moje priorytety