Jak podkreśliło na Twitterze Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, na południu Polski może spaść do 60 mm opadów. Alertem drugiego stopnia objęta jest większość Małopolski, południowo-wschodnie powiaty województwa śląskiego - żywiecki, cieszyński, bielski i miasto Bielsko-Biała, a także powiat kazimierski w woj. świętokrzyskim.
Sytuacja hydrologiczna w Polsce
Alert pierwszego stopnia przed silnym deszczem z burzami obowiązuje na wschodzie Śląska i w całym województwie podkarpackim. Dotyczy także województwa świętokrzyskiego za wyjątkiem powiatu kazimierskiego.
Najgorsza sytuacja hydrologiczna wciąż panuje na Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu i w województwie świętokrzyskim, gdzie obowiązuje alert hydrologiczny trzeciego stopnia. Oprócz tego dla województwa opolskiego wydano ostrzeżenie drugiego stopnia.
Od środy w południowej Polsce z powodu intensywnych opadów deszczu dochodzi do podtopień. Jak podała Komenda Główna Straży Pożarnej, w piątek rano stany alarmowe na wodowskazach były przekroczone w 37 miejscach, a w 92 miejscach były przekroczone stany ostrzegawcze. Od wtorku straż pożarna ze względu na warunki pogodowe wyjeżdżała 6200 razy. Tylko od północy z czwartku na piątek doszło do ponad 220 interwencji.
WOT i wojsko spieszą z pomocą
"Realizujemy działania w najbardziej poszkodowanych rejonach kraju" - przekazał rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej ppłk. Marek Pietrzak. Dodał, że największa mobilizacja żołnierzy WOT nastąpiła na Śląsku, Podkarpaciu, Suwalszczyźnie i w Małopolsce.
"Cały czas żołnierze ze specjalistycznym sprzętem biorą udział w akcji usuwania skutków podtopień i powodzi na terenie trzech województw. Zgodnie z decyzją ministra @mblaszczak #Wojsko Polskie w tej chwili pomaga poszkodowanym w województwie podkarpackim, małopolskim i lubelskim"
-czytamy na Twitterze Ministerstwa Obrony Narodowej.
Prognoza IMGW
Jak podaje IMGW, analizując sytuację meteorologiczną i wspierając się prognozowanymi sumami opadów na najbliższe trzy doby, obowiązują następujące ostrzeżenia hydrologiczne: trzeciego stopnia na Śląsku - zlewnie Małej Wisły, Przemszy, Brynicy, Soły; w Małopolsce – Wisła i zlewnie Soły, Skawy, Raby, Dunajca, Ropy; na Podkarpaciu - zlewnie Wisłoki, Sanu i Wisłoka; w Świętokrzyskiem – Wisła. Drugi stopień zagrożenia obowiązuje na Odrze w woj. opolskim.
W nocy z czwartku na piątek na zachodzie i północnym zachodzie kraju zachmurzenie ma być małe i umiarkowane i na ogół bez opadów. Na pozostałym terenie zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami. Przelotne opady deszczu, gdzieniegdzie na wschodzie burze. W Małopolsce i na Podkarpaciu opady umiarkowane i silne. Prognozowana wysokość opadów do 20 mm, na południu kraju do 35 mm. Lokalnie mgła ograniczająca widzialność do 200 metrów. Temperatura minimalna od 6 st. na zachodzie do 13 st. na wschodzie; w kotlinach sudeckich i na Podhalu 5 st. Wiatr słaby i umiarkowany z kierunków zachodnich i północnych. W czasie burz wiatr porywisty.
W piątek zachmurzenie ma być umiarkowane i duże. Miejscami, głównie w południowo-wschodniej i północnej części kraju, przelotne opady deszczu, a na południowym wschodzie możliwe burze. W Małopolsce i na Podkarpaciu opady o natężeniu umiarkowanym i silnym. Prognozowana wysokość opadów do 25 mm na południowym wschodzie. Temperatura maksymalna od 18 st. na wybrzeżu zachodnim do 22 st. na krańcach zachodnich; chłodniej miejscami nad morzem i terenach podgórskich: od 10 st. do 17 st. Wiatr słaby i umiarkowany z kierunków zachodnich. W czasie burz wiatr w porywach do 65 km/h.
Sytuacja hydrologiczna na południu Polski
Sytuacja hydrologiczna na południu Polski nadal jest dynamiczna, zwłaszcza w dorzeczu Wisły. Największe opady notowano w woj. śląskim, gdzie na dwóch stacjach opady były w granicach 100 mm na dobę. Ciągle znaczne opady występowały w południowo wschodniej Polsce, ale przeniosły się również na zachód – do woj. dolnośląskiego i opolskiego. W związku z tym nadal notowano wzrost stanu wody w dorzeczach Wisły i Odry. Lokalnie wzrost był bardzo gwałtowny, np. na stacji Proszówki na Rabie woda w ciągu doby podniosła się o 380 cm i przekroczyła stan alarmowy.
W ciągu najbliższej doby na Wiśle po Dęblin prognozuje się wzrost stanów wody w strefie wody wysokiej z uwagi na spływ wody z górnej części zlewni i prognozowanych dalszych opadów deszczu. Na Małej Wiśle stan wód układa się powyżej stanu alarmowego, natomiast na pozostałym odcinku górnej Wisły w strefie wody wysokiej z przekroczeniami stanów ostrzegawczych. W kolejnych godzinach można się spodziewać dalszego wzrostu z przekroczeniami stanu alarmowego na Wiśle w województwie małopolskim i lokalnie świętokrzyskim - zapowiada IMGW.
W Małopolsce cały czas pada intensywny deszcz
Będziemy starali się robić wszystko, żeby minimalizować straty i skutki powodzi, która występuje m.in. w tym regionie - podkreślił premier Mateusz Morawiecki, który w czwartek odwiedził Czarnochowice (woj. małopolskie). Wszystkie służby są postawione w stan najwyższej gotowości - zapewnił.
W czwartek rano premier, wicepremier Beata Szydło, minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński i minister infrastruktury Andrzej Adamczyk uczestniczyli w posiedzeniu sztabu kryzysowego w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim. Premier od przedstawicieli służb odebrał meldunki o sytuacji pogodowej i hydrologicznej w Małopolsce oraz o sytuacji w gminach, w których wystąpiły ulewne deszcze.
Na południu kraju służby ratownicze przy wsparciu wojska usuwają skutki nawałnic. Rośnie poziom wody w rzekach. W wielu miejscach przekroczone zostały stany alarmowe. W Krakowie zwołano posiedzenie sztabu kryzysowego z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego. Trudna sytuacja występuje też w kilku innych województwach.
Wojewodowie oraz wszystkie służby podjęły działania w związku z trudną sytuacją powodziową. W Wadowicach Dolnych podmyte zostało kilka budynków, w Suchym Gruncie i w Izbiskach rzeka zalała drogi i podtopiła domy. Za chwilę zaczynamy posiedzenie sztabu kryzysowego w Krakowie.
-napisał w czwartek na Twitterze Mateusz Morawiecki.
Podtopienia na południu Polski
Wezbrania na rzekach występują głównie na południu Polski, gdzie z powodu intensywnego deszczu od środy dochodzi do podtopień. Ze względu na opady, przybory wód i silny wiatr strażacy podjęli do godzin porannych w czwartek 1890 interwencji. Najtrudniej pod tym względem było na Podkarpaciu, w Małopolsce i Świętokrzyskiem. W sumie w środę zalanych zostało ponad tysiąc domów.
Poziom wody przekroczył stan alarmowy na 26 stacjach wodowskazowych w dorzeczu Wisły i dwóch w dorzeczy Odry - poinformowało w czwartek Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Stan ostrzegawczy jest przekroczony w dorzeczu Wisły na 53 stacjach, a w dorzeczu Odry na 23 stacjach.
Zgodnie z danymi Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej stan alarmowy został przekroczony na 26 wodowskazach w dorzeczu Wisły. Największy wzrost zanotowano na Białej w Czechowicach-Bestwinie, gdzie poziom wody jest o 188 cm nad stanem alarmowym. Na 53 stacjach woda przekroczyła stan ostrzegawczy.
W dorzeczu Odry stan alarmowy przekroczony został na dwóch wodowskazach - najbardziej na Olzie w Cieszynie: o 72 cm. Stan ostrzegawczy jest przekroczony na 23 stacjach wodowskazowych.
Dalszy wzrost poziomu wód
Stan alarmowy nie jest jednoznaczny z sytuacją powodziową, jednak informuje o takim zagrożeniu. Według IMGW jeszcze w czwartek można się spodziewać dalszego wzrostu poziomu wód.
W czwartek rano najwyższy, trzeci stopień zagrożenia hydrologicznego nadal obowiązywał na Podkarpaciu, w Małopolsce i na Śląsku. Drugi stopień ostrzegawczy Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dla województw: lubelskiego, świętokrzyskiego, opolskiego i dolnośląskiego. Głównie w tam wody rzek przekroczyły stany alarmowe i ostrzegawcze.
W środę strefy intensywniejszych opadów przemieszczały się na zachód. Według prognoz IMGW w czwartek opady wrócą na wschód, m.in. nad Małopolskę, gdzie znów może być niebezpiecznie. W piątek pogoda ma się zacząć zmieniać na lepsze.
Źródło: PAP
Autor: Bernadetta Jeleń
Źródło zdjęcia głównego: Annett Windisch/Getty Images