Medytacja to pojęcie kojarzone z religią i filozofią Wschodu. Wielu osobom przyzwyczajonym do "zachodniego" stylu życia wydaje się, że nie ma w nim miejsca na praktykowanie medytacji. Nawet jeśli dostrzegają płynące z niej korzyści, nie wiedzą, jak znaleźć czas i skupienie na taką praktykę – zwłaszcza rano, gdy trzeba przygotować się do pracy, wyprawić dzieci do szkoły, a jedyną rzeczą, jakiej się pragnie, jest kilka dodatkowych minut snu.
Czym jest medytacja?
Medytacja to szerokie pojęcie. Może odnosić się zarówno do "wsłuchiwania się" w swoje ciało w jednej z asan jogi, jak i do obserwowania przyrody podczas spaceru. Głównym celem medytacji jest wyciszenie umysłu, całkowite skupienie się na bieżącej chwili i zdystansowanie do nieustannego, wewnętrznego monologu. Zatem wbrew powszechnej opinii medytacja nie polega na osiąganiu "odmiennego" stanu świadomości, mistycznego przeżycia wykraczającego poza granice zmysłowej percepcji. Wręcz przeciwnie – jest całkowitą koncentracją na doświadczanej rzeczywistości. Właśnie dlatego poranna medytacja to zajęcie nawet dla zabieganych, zapracowanych osób. Łatwo ją pogodzić z codziennymi czynnościami. Co więcej, chwila wyciszenia może zadziałać jak spożycie solidnego śniadania czy wypicie kawy i sprawić, że dana osoba zrealizuje swoje zadania szybciej i sprawniej.
Praktyka porannej medytacji – na czym polega i jak ją podjąć?
Medytacja (poranna lub praktykowana o innej porze dnia) przynosi efekty, jeśli jest regularna. Aby ta czynność stała się nawykiem, nie trzeba od początku stawiać sobie ambitnych celów. W końcu nie każdy może wstać pół godziny przed resztą domowników i w zacisznym miejscu medytować nad kubkiem gorącej herbaty. Z powodzeniem jednak można pogrążyć się w medytacji pod prysznicem albo na pieszym odcinku drogi do pracy – wsłuchując się we własny oddech, skupiając uwagę na kolejnych partiach szorowanego gąbką ciała lub licząc kroki. Umysł uspokoi każda czynność, o ile w pełni się na niej skoncentrujemy i nie damy się wciągnąć w wewnętrzny monolog, wypełniony gonitwą myśli o minionych zdarzeniach czy troską o przyszłość. Dzięki odrobinie wprawy medytowanie może być coraz dłuższe i z czasem stać się remedium na wiele dolegliwości somatycznych i psychicznych.
Jak poranna medytacja wpływa na ciało?
Czynności, jakim oddajemy się podczas medytacji, wpływają na oddech, pracę serca, tętno, stężenie neuroprzekaźników w mózgu. Wyregulowanie fizjologicznych procesów owocuje lepszym samopoczuciem w ciągu dnia. Przez kilkanaście minut porannej medytacji możemy zredukować objawy stresu (np. zmniejszyć napięcie mięśniowe), dotlenić całe ciało, poprawić jakość pracy mózgu – sprawność myślenia, zdolność koncentracji i zapamiętywania, a także radzenia sobie z kilkoma zadaniami jednocześnie.
Regularna medytacja przynosi wiele długofalowych korzyści:
- obniża poziom kortyzolu (tzw. hormonu stresu), a zwiększa stężenie serotoniny i dopaminy (hormonów odpowiedzialnych za dobry nastrój),
- zmniejsza objawy depresji i nerwic,
- redukuje dolegliwości bólowe, np. napięciowe bóle głowy,
- wzmacnia naturalną odporność organizmu,
- służy profilaktyce chorób sercowo-naczyniowych,
- ogranicza ryzyko rozwinięcia się nowotworów,
- reguluje metabolizm,
- spowalnia procesy starzenia się,
- wzmacnia libido,
- ułatwia zasypianie i poprawia jakość snu.
Poranna medytacja a zdrowie psychiczne
Nawet kilka minut efektywnej medytacji wycisza umysł i oddziałuje korzystnie na ciało, tym samym poprawiając nam nastrój. Praktyka koncentracji na obecnej chwili (w tym na sygnałach płynących z ciała) oraz przyglądanie się z pewnego dystansu własnym myślom (bez prób oceniania ich czy modyfikacji) ma niebagatelny wpływ na obraz samego siebie, samoakceptację.
Wsłuchując się we własne ciało, możemy dostrzec jego potrzeby (tak często lekceważone w natłoku codziennych spraw). Otrzymujemy informacje, które zwykle są podpowiedziami, co może posłużyć naszemu dobrostanowi psychicznemu. Podczas porannej medytacji łatwiej dostrzec np. ogromne zmęczenie, które jest sygnałem, że powinniśmy nieco zwolnić, wyspać się, zrobić sobie kilka dni urlopu.
Medytując, mamy szansę rozpoznać własne, najprawdziwsze emocje. To krok w kierunku życia w zgodzie z własnymi pragnieniami, uczuciami. Kiedy zaczynamy lepiej rozumieć siebie, łatwiej przychodzi nam zrozumienie innych. Odkrywamy większe pokłady cierpliwości, empatii.
Poranna medytacja pozwala dostrzec rzeczywistość taką, jaka jest naprawdę. Zaakceptować ją, a nawet zachwycić się jej pięknem.
Joga pomaga złagodzić objawy zaburzeń rytmu serca. Zobacz wideo:
Zobacz też:
Wcięcie w talii – jak je uzyskać? Ćwiczenia i właściwa garderoba
Jesienna depresja – przyczyny, objawy, przeciwdziałanie
Ćwiczenia rozluźniające i oddechowe z Kasią Bigos. "Będą bezpieczne dla każdej osoby"
Autor: Adrian Adamczyk