Życie na Kaukazie
Piotr Rząca żyje w Gruzji od dziewięciu lat. W Polsce prowadził wcześniej firmę z usługami wysokościowymi i organizował imprezy integracyjne. W pewnym momencie poczuł jednak, że musi coś zmienić w swoim życiu. Podczas spotkania z przyjaciółmi padł pomysł, by wyjechać do Gruzji i zbudować tam hostel.
Aleksandra Matusz przyjechała do Gruzji cztery lata temu. Pracuje w hostelu Piotra jako wolontariuszka.
Wysłaliśmy zapytanie do Pitera, czy nie potrzebuje dwóch dzielnych dam, które mogą pomóc za wikt i opierunek. Zaprzyjaźniliśmy się z ekipą i chłopcami i tak zostałam w Gruzji
- opowiada Aleksandra.
Przyjaciele, którzy tworzą hostel mówią o sobie, że są wielozadaniowcami. Nikt nie ma tu przypisanej funkcji, wszyscy działają dla dobra wspólnego. Jak zaznacza Ola, w hostelu pracują ludzie, którzy chcą tam być.
To nie jest praca od 8 do 16 i wychodzisz. Tylko wszyscy sobie pomagamy
Piotr Rząca, oprócz prowadzenia hostelu, pracuje jako przewodnik freeride’owy w okolicach zimowego kurortu.
To się wiąże z większa odpowiedzialnością, bo jednak masz pod opieką ludzi. Zawsze jest ten stres. Tu służby ratunkowe nie są tak dobrze rozwinięte jak w Polsce. Tu nie ma TOPR-u. Musimy liczyć tylko na siebie
-mówi Piotr.
Gruzińscy znajomi opisują go jako dobrego człowieka skorego do pomocy.
Gruzja dla WOŚP
Od czterech lat Piotr Rząca aktywnie wspiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Wcześniej miałem tyle z WOŚP-em do czynienia, że wiedziałem, że istnieje. Sam wrzucałem do puszki, ale aktywnie nigdy nie uczestniczyłem. Kiedyś przeczytałem taki smutny post Jurka Owsiaka, który trochę mnie zdenerwował i pomyślałem wtedy: to ja też chcę
- wspomina.
Finałem akcji Piotr żyje już od jesieni. Zrzesza wszystkich swoich znajomych z Polski, którzy mają swoje małe manufaktury i zbiera fanty na licytację. Nie prosi o pomoc Gruzinów.
Gruzja to biedny kraj, który ma swoje własne problemy
- zaznacza Piotr, który w dniu finału jeździ do gruzińskiego kurortu i zbiera pieniądze do puszki wśród wypoczywających tu Polaków. Oklejają wyciągi serduszkami, a wieczorem rozpoczynają licytację uzbieranych fantów. To najważniejszy punkt dnia.
Zobacz też:
- Gruzja – co warto zobaczyć? Praktyczne informacje
- Chinkali i chaczapuri - jak zrobić? Przepisy szefa kuchni
- Polska oaza w Gruzji
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Magdalena Gudowska