Pelikan na gigancie
Pracownicy zastawiali na pelikana różne pułapki, ale bezskutecznie. On był bardziej cwany. Poznawał pracowników i automatycznie się od nich oddalał. Wybrał się za to na zwiedzanie miasta. Dzięki monitoringowi zamontowanemu na terenie Zamościa, pracownicy mogli śledzić jak przemieszcza się ich zguba. W końcu pelikan wylądował na byłym terenie manewrowym. Wtedy udało się go przechwycić i zawieźć z powrotem do ZOO.
Uciekające zwierzęta
Ciekawski pelikan nie jest jedynym, który opuścił swój ogród. W Belfaście szympansy zbudowały specjalną konstrukcję, dzięki której mogły opuścić chyba mało przez nie lubione miejsce zamieszkania. Także twórcy filmu „Madagaskar” wybrali swoich bohaterów nieprzypadkowo. Pingwiny i lemury chętnie przedostają się poza tereny ZOO.
Młody osobnik wykorzystując swoje mniejsze rozmiary, przeciskał się w obrębie ogrodzenia, czego długo nie mogliśmy stwierdzić, bo wychodził wieczorem, a rano był już na wybiegu
- opowiadał Tomasz Jóźwik z ZOO w Łodzi o podróżach tamtejszego pingwina.
Nocne eskapady młodego pingwina wychwycił dopiero monitoring. Dzięki temu, pracownicy ogrodu zoologicznego mogli przyłapać go na gorącym uczynku.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz też:
- Odrzucony przez matkę żubrzyk mieszka z przyjaciółką owieczką
- Studenci projektują protezy dla ptaków. Dzięki ich pomocy Reksio znów może chodzić
- O czym muczy krowa, czyli jak komunikują się zwierzęta?
Autor: Anna Korytowska