Podróże na emeryturze
Gdy dzieci państwa Toczyskich wyprowadziły się z domu, pani Barbara poczuła tzw. syndrom pustego gniazda. Wówczas postanowiła zapełnić tę pustkę i tak padło na podróżowanie.
- Ten pomysł gdzieś tam w człowieku dojrzewa – przekonywała rozmówczyni i dodała, że do podróżowania zainspirowały ją programy przyrodnicze i podróżnicze. Następnie wraz z mężem postanowiła wziąć kilka lekcji j. angielskiego, by swobodniej komunikować się zagranicą.
Pani Basia od ponad 10 lat zwiedza najdalsze zakątki świata – od Ameryki Południowej przez Alaskę i Azję po Nową Zelandię. W wyprawach zazwyczaj towarzyszy jej mąż, przyjaciółka, a nawet obce osoby, bo jak przyznała, lubi rozmawiać z ludźmi. Dlatego też często nocuje w hostelach, bo po pierwsze, może tam poznać osoby zewsząd, a po drugie są tanie.
Od podróżowania po fotografię
Podróże dały początek kolejnej pasji. Pani Basia zaczęła fotografować.
– Po tych podróżach zechciałam robić lepsze zdjęcia. Zaczęłam szukać ludzi, którzy lubią to samo, co ja. Najpierw w Żaganiu trafiłam do sekcji fotograficznej. Cieszę się bardzo, bo się otworzyłam – wyjawiła.
Czy Tomasz Toczycki nadąża za żoną? Jaki jest kolejny cel jej podróży? Dowiesz się tego z materiału wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.
Zobacz także:
Anita Werner rok temu nie lubiła biegać. Dziś ma za sobą półmaraton
Autor: Dominika Czerniszewska