Kochanie będziesz tatą, czyli pierwsza reakcja na wiadomość o dziecku
Szaleństwo, euforia i wielkie szczęście. To zazwyczaj pierwsza reakcja przyszłego taty na wieść o wyczekiwanym dziecku. Początkowo towarzyszy mu niedowierzanie, zatem mężowie po kilka razy potrafią biec do apteki po testy ciążowe. Gdy jest już pewne, że zostaną ojcami, rozpoczyna się proces chwalenia. Nieważne, czy rodzina, sąsiadka, przypadkowy pan w sklepie - przyszły tata dobrą nowiną chce się dzielić ze wszystkimi. Na tym etapie mężczyźni jeszcze nie są świadomi, co czeka ich przez kolejne 9 miesięcy.
Szaleństwo, radość, ale też niedowierzanie. Żeby się upewnić, poleciałem do apteki kupić jeszcze jeden test ciążowy. Wróciłem do domu, potem znowu do tej samej apteki. To było fantastyczne uczucie
– powiedział Damian Michałowski.
Z każdym kolejnym dzieckiem reakcja mężczyzn na wieść o ciąży minimalnie słabnie. Jest ona szczera, jednak nie tak intensywna, jak pierwsza.
Radość była duża za każdym razem, ale za pierwszym była gigantyczna. My mieliśmy problem z zajściem w ciąże. Nie spodziewaliśmy się, że się uda. Przy drugiej ciąży było miłe zaskoczenie. Przy trzeciej ciąży, kiedy się dowiedzieliśmy, że będzie pierwsza córka, byliśmy przerażeni
- zdradził Adam Weber.
Kochanie idź do sklepu, czyli zachcianki ciężarnej
Kobieta w ciąży miewa różne nastroje i zachcianki. Skacząca burza hormonów daje o sobie znać, a panowie, chcąc stanąć na wysokości zadania, biegną w środku nocy po czekoladę i kiszone ogórki. Jak radzą sobie z niespodziewanymi kłótniami, płaczem czy krzykiem?
Ja spodziewałem się zachcianek i byłem na to psychicznie przygotowany. Natomiast na to, co się działo, nie byłem gotowy. U nas były sporadyczne zachcianki. Jakieś lody pistacjowe. Natomiast zapachy, to mnie kompletnie wybiło, żona przez kilka pierwszych miesięcy nie mogła wejść do kuchni. Ja musiałem wziąć na klatę wszystko związane z kuchnią i porządkami
– powiedział Adam.
Niektórzy panowie mogę być w lekkim szoku, jednak tak to właśnie wygląda. Kobieta w pierwszym trymestrze ciąży miewa mdłości i jest przewrażliwiona na zapachy. Z czasem objawy ustają, a w ich miejsce pojawia się kolejny problem - duży brzuch, który uniemożliwia wykonywanie pewnych czynności. W tym czasie to na mężczyznę spada obowiązek sprzątania, mycia okiem, gotowania czy sznurowania butów.
Kumpel powiedział mi ważną rzecz, gdy moja żona była w ciąży: "Ty teraz możesz wszystko. Możesz sobie pozmywać podłogę, okna umyć, możesz teraz usługiwać". Robiłem to z przyjemnością. Moja żona mówi, że największym (dla niej) moim szczytem poświecenia był moment, kiedy sznurowałem jej buty, gdy nie mogła ich dosięgnąć
- powiedział Damian.
Zachcianki w ciąży. Czy mężczyzna miewa je razem z kobietą?
Zachcianki? To nieodzowny element przebiegu ciąży. Choć nie dotyczy wszystkich, u większości kobiet jednak się pojawia. Ba, zachcianki pojawiają się również u mężczyzn. Mówi się nawet o tzw. syndromie kuwady, czyli współodczuwaniu objawów ciążowych przez mężczyznę. Tłumaczy się to silną więzią między partnerami.
Ochota na wyszukane smakołyki i łączenie różnorodnych smaków to norma. Do najczęstszych zachcianek zalicza się słodycze typu: czekolada i lody. Sławną przekąską mianowano także ogórki kiszone i mleko.
U mnie tak było. Najpierw lody, potem kebab, a na koniec mówiła: wypiłabym jeszcze szklankę mleka
– powiedział Damian.
Tomasz Jurkiewicz starał się dać żonie poczucie bezpieczeństwa i był dla niej ostoją spokoju. Zamiast wymądrzania się wybrał lepszą metodę - masował ją i stosował terapię manualną, gdy narzekała na ból pleców. Jak wspomina, starał się być przydatny tak, jak umiał najlepiej.
Kochanie zaczęło się, czyli mężczyzna na porodówce
Po wielu miesiącach znoszenia różnorakich nastrojów ciężarnej kobiety przychodzi czas porodu. Magiczna chwila, która zmienia życia całej rodziny. Magiczna, a może traumatyczna? Jak przezywają to panowie? Jak przyznał Adam, plan pierwszego porodu od początku był przemyślany. Ze względu na długi dojazd do szpitala obliczył z precyzją, ile zajmie dotarcie na miejsce. Jak wspomina, przygotował folię na wypadek, gdyby żona zaczęła rodzić w samochodzie. Przydała się.
Często panowie nie wytrzymują presji i widoku krwi. Omdlenia na sali porodowej wpisane są w ryzyko udziału w porodzie. Za to moment, kiedy biorą własne dziecko w ramiona, okupiony jest łzami wzruszenia.
To było nieprawdopodobne uczucie. Każdy, kto to przeżył, na pewno przeżył to po swojemu. Tego nie da się opisać
- powiedział Damian Michałowski.
Praca, rodzina i opieka nad kobietą w ciąży? Wszystko da się pogodzić, trzeba tylko chcieć! Zobaczcie, jak wspaniale radzi sobie bohater naszego reportażu.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz też:
Autor: Nastazja Bloch